”Jan Mazoch czuje się bardzo dobrze, a jego stan szybko się poprawia” - powiedział 15 lutego menedżer skoczka Jan Baier. 21-letni Czech 20 stycznia upadł w drugiej serii konkursu PŚ na Wielkiej Krokwi. Tuż po wyjściu z progu spadł pionowo na zeskok, kilkakrotnie odbijając się od niego stracił przytomność. Przez kilka dni lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki. 31 stycznia został przeniesiony ze szpitala w Krakowie do Pragi. Wiadomość za PAP Przeczytaj:W domu Jana Mazocha
podziel się: