Jak zmieniła się Europa? Ruszamy w trasę [Uwaga! Koronawirus]

TVN UWAGA! 322489
- Żyjemy w miejscu, gdzie w polską bułkę wkłada się niemiecką kiełbasę i zapija czeskim piwem. Kryzys uświadomił nam, jak bardzo zintegrowaliśmy się przez te lata - mówi Michał Niebudek ze Zgorzelca. Na polsko-niemieckiej granicy był Endy Gęsina-Torres. Nasz reporter jest w drodze do Hiszpanii. W kolejnych programach opowie i pokaże jak wygląda sytuacja w krajach przez które jedzie, co się w Europie zmieniło przez pandemię.

Michał Niebudek ma 29 lat. Jest informatykiem pracującym po niemieckiej stronie. Choć nigdy nie był aktywistą, po wprowadzeniu kontroli granicznych, postanowił zorganizować przyjaciół i mieszkańców Zgorzelca. Razem roznosili wodę i jedzenie ludziom, którzy stali po kilkadziesiąt godzin, żeby wrócić do Polski.

- Ta niedziela, kiedy zostały wprowadzone kontrole graniczne to był decydujący dzień. Wstaliśmy i pojechaliśmy pomagać ludziom. Tam poznaliśmy kilka osób i machina ruszyła sama. Było coraz więcej ludzi, datków i produktów - opowiada.

Michał uczestniczył też w protestach mieszkańców terenów przygranicznych przeciwko obostrzeniom na granicach.

- Ludzie byli niezadowoleni z tego, że nie mogą normalnie żyć. Że ten mur tak naprawdę postawiono im w życiu. Że nie mogli jechać zarabiać na rodziny - wyjaśnia.

- Jedna osoba genialnie podsumowała to na Facebooku. To jest miejsce, gdzie w polską bułkę wsadza się niemiecką kiełbasę i zapija czeskim piwem. Kryzys nam uświadomił, jak bardzo integrowaliśmy się przez te lata. I, z Czechami, Słowakami, i z Niemcami, jak to wszystko stało się jednym organizmem - dodaje.

Zobacz też: Eksperci zdradzają, w jakich sytuacjach najczęściej dochodzi do zarażeń koronawirusem

W dzisiejszym programie informowaliśmy także o dramatycznej sytuacji w szpitalu w Sieradzu. Zarażonych jest tam 80 osób. Blisko połowę stanowi personel placówki.

Na koniec, przed długim weekendem, zajrzeliśmy w Tatry. Wędrówki po górach trzeba planować z dużą ostrożnością. Schroniska, które w swojej misji mają nas chronić, mogą odmówić nam noclegu.

- Mamy bardzo ograniczoną możliwość udzielania noclegów. Dlatego, że z 68 miejsc zrobiło nam się ze względu na obostrzenia tylko 26 - mówi Marychna Krzeptowska ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.

- Restrykcyjnie trzymamy się 26 miejsc, to jest dla nas bardzo trudny moment. Na pewno nie radzimy nikomu przyjść i liczyć na nocleg, bo to się może bardzo niekorzystnie dla tej osoby skończyć. Będzie niestety musiała schodzić - dodaje Marta Krzeptowska.

Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 i w weekendy o 19:20.

Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >

TVN UWAGA! 5070610
TVN UWAGA! 5070610
podziel się:

Pozostałe wiadomości