W Wałbrzychu od dziesięciu dni pięciu mężczyzn głoduje, dwóch zasłabło i odwieziono ich do szpitala. Od razu zostali zastąpieni przez innych górników. Dodatkowe badania mają ostatecznie wyjaśnić, czy górnicy mogą podjąć pracę, czy choroba zawodowa na to nie pozwala. Wówczas renty powinny im zostać przywrócone. Koszt wyjazdu byłych górników ma sfinansować ZUS, który odebrał im świadczenia. ”Głodówki nie przerywamy, ale na badania pojedziemy. Chcemy wyjaśnić tę sprawę. Jesteśmy w trakcie powiadamiania byłych górników i tworzymy listę. Mamy nadzieję, że uda się to załatwić w przyszłym tygodniu” - powiedział Zygmunt Bielecki, przedstawiciel protestujących. Oprócz protestu głodowego od kilku dni byli górnicy pikietują też siedzibę ZUS w Wałbrzychu. Protestującym - około 50 osobom - odebrano renty, bo zabrakło im lat przepracowanych w kopalniach. Mieli możliwość dopracowania tego brakującego czasu w kopalniach na Górnym Śląsku, ale ze względu na zły stan zdrowia lekarze nie zezwalają im na podjęcie pracy. Protestujący zapowiadają, że będą głodować tak długo, aż zostaną im przywrócone renty. Wiadomość za PAP Przeczytaj także:Protest górników trwa”Niech ZUS odda nam renty!”ZUS daje i odbiera: Górnicy głodują ZUS daje i odbiera górnikom