Polskie normy smogowe są łagodniejsze niż w większości państw europejskich.
- U nas może być więcej benzopirenów w powietrzu, więcej pyłów zawieszonych, więcej dwutlenku azotu. Czy my mamy inne płuca niż mieszkańcy Brukseli, czy Stuttgartu? Nie – mówi Krzysztof Kwiatkowski i podkreśla: Kiedy w Krakowie uważamy, że powietrze jest dobre i spełnia wszystkie normy, to Niemcy zamykają już wszystkie okna, bo mają sygnał, że jakość powietrza jest zła.
Pierwszy raport NIK dotyczący smogu powstał już w 2000 roku.
- Zalecenia pokontrolne były już prawie 20 lat temu. Jak ktoś czyta dzisiaj te zalecenia to może mieć wrażenie, że zatrzymaliśmy się w miejscu – przyznaje Kwiatkowski.
- Rząd mocno włączył się w poprawę jakości powietrza m.in. realizując swój bardzo mocny program, jeśli chodzi o finansowanie, tj. „Czyste powietrze”. To jest program zadedykowany dla zwykłych zjadaczy chleba, czyli do szeroko pojętego społeczeństwa – mówi Paweł Ciećko, Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
Niska emisja
Jak podkreślają specjaliści w Polsce głównym źródłem zanieczyszczeń jest spalanie paliw kopalnianych.
- Przede wszystkim węgla, ale także odpadów węglowych. Wszyscy również wiedzą, że spalane są śmieci, czyli wszystko, co da się spalić w paleniskach domowych. Wskaźnik emisji jest dużo wyższy w źródłach indywidualnych niż przemysłowych. W elektrowniach, elektrociepłowniach mamy bardzo skuteczne instalacje do odpylania gazów odlotowych, a we własnym piecu nie mamy nic – wskazuje prof. Katarzyna Juda–Rezler, specjalista od zanieczyszczenia i ochrony atmosfery z Politechniki Warszawskiej.
Stefan Zaraś, dyrektor zakładu Elektrociepłowni Siekierki i Ciepłowni Kawęczyn, PGNIG Termika SA przyznaje, że czuje się współodpowiedzialny za powstawanie smogu.
- Ale w bardzo niewielkim stopniu. Bardziej mam poczucie dumy, że oszczędzamy środowisko, że dzięki nam powietrze jest czystsze. Niska emisja może być w jakimś stopniu ograniczona poprzez podłączanie do ciepła sieciowego – mówi.
Zdaniem Zarasia wielu osobom niesłusznie może się wydawać się może, że dym z komina elektrociepłowni jest bardzo groźny.
- Jest to głównie para wodna. Jeśli chodzi o udział poszczególnych zanieczyszczeń to benzoalfapirenu mamy zero emisji, PM 2,5 i 10 to jest kilka procent w skali województwa mazowieckiego. Nasz wpływ jest minimalny – twierdzi.
Winna powstawaniu smogu ma być tzw. niska emisja.
Kopciuchy
Ile jest tzw. pieców kopciuchów w Polsce?
- Proszę zapytać o to samorząd terytorialny. W kraju trzeba komuś przypisać obowiązki i odpowiedzialność. Skoro są przypisane odpowiedzialności proszę pytać tego, kto jest odpowiedzialny - stwierdza Paweł Ciećko.
W niektórych miastach za trucie nakładają mandaty, są i tacy, którzy szukają innych rozwiązań.
- W Mikołowie poszliśmy w stronę edukacji. Zmiana metody palenia w piecu spowoduje, że mieszkańcy oszczędzą i będą mniej kopcić z komina – mówi Bogusław Łuczyk, komendant Straży Miejskiej w Mikołowie i dodaje: Są osoby, których nie stać na nowoczesny piec, ani na przerobienie instalacji, ani na ocieplenie budynku.
Czy wymiana pieców w Polsce rozwiąże problem?
- Nie. Dzisiaj musimy podejmować kompleksowe zadania – uważa Krzysztof Kwiatkowski.
Opieszałość w walce ze smogiem zbiera żniwo. Rocznie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera ponad 40 tysięcy Polaków. Mimo, że w temacie smogu zaczęło się trochę dziać, to daleka przed nami droga.