Obserwacja zaplecza hipermarketów, a w szczególności działów: mięsnego, nabiałowego i garmażeryjnego może skłonić do przejścia na wegetarianizm. Higiena i zasady BHP, to zapomniane tam słowa. Żeby mięso i wędliny wyglądały świeżo i ładnie sprzedawcy moczą je w oleju. Produkty, którym skończyła się data ważności i przydatności do spożycia są foliowane raz jeszcze z nowymi datami. Po takich zabiegach znowu wyglądają świeżo i smacznie. Spleśniałe sery również są „odnawiane”. Po obskrobaniu pleśni i dzięki nowemu opakowaniu wracają na półki. Tylko w UWADZE! bulwersujące zdjęcia, relacje świadków i pracowników.
podziel się: