Czy molestował swego syna?

Bogusław Sobczuk, aktor, konferansjer, dziennikarz. Król życia, ulubieniec kobiet. W jednym momencie jego życie załamało się. Został oskarżony przez byłą partnerkę o molestowanie ich syna. Sąd skazał go na więzienie. Ale sprawa budzi wciąż wiele wątpliwości. – Oczekuję sprawiedliwości – mówi Sobczuk.

Bogusław Sobczuk ma za sobą bogatą karierę, chociaż trudno byłoby powiedzieć, kim naprawdę jest z zawodu. Konferansjerem? Stał się popularny w latach 70., gdy razem z Jerzym Stuhrem prowadził ”Spotkania z balladą”, a także festiwale w Opolu i Sopocie. Aktorem? Zagrał pamiętne epizody w kilku najlepszych filmach tamtej dekady – ”Człowieku z marmuru” Wajdy czy ”Wodzireju” Falka. Dziennikarzem? W latach 80. prowadził m.in. telewizyjny magazyn kulturalny ”Pegaz”. - Jego śmiałość, wyobraźnia, umiejętność odnalezienia się przed kamerą – byłem nimi zdumiony – mówi Andrzej Wajda. – To była jedna z postaci w naszym filmie, która została zapamiętana. Sobczuk pełnymi garściami korzystał z powodzenia. Kochał życie – idąc za radą Honoriusza Balzaka koncentrował się na tym, co najpiękniejsze. - Jest takie określenie, że są trzy rzeczy najpiękniejsze – kobieta w tańcu, żaglowiec pod pełnymi żaglami i koń w galopie – mówi Bogusław Sobczuk. – Tych trzech rzeczy zaznawałem przez całe życie, smakując je z największą przyjemnością. W towarzystwie był znany z licznych romansów. Tak samo, jak z zamiłowania do sportu i niechęci do nałogów – nie palił, nie pił. Już po 50-ce postanowił się jednak ustatkować. Związał się z młodszą od siebie dziennikarką radiową Dorotą. Zbudował i urządził dom. Dorota urodziła mu pierworodnego syna Antka. - Myślę, że cenił sobie to, że zdecydował się na dziecko – mówi Anna Tomaszewska, aktorka. – Decyzji życiowych bał się jak ognia. A że podjął je późno, zorientował się, że mu to dużo da, że wypełni mu życie. Przyjaciele zauważyli od razu wielką zmianę. - Był zakochany w tym dziecku – mówi Krzysztof Piasecki, satyryk. – Gdy kiedyś wydawało się, że potrafi mówić tylko o sobie, tak teraz mówił tylko o Antku. Jednak związek z Dorotą rozpadł się. Powodem była zdrada Bogusława Sobczuka. Dorota wyprowadziła się z domu, zabierając Antka. Wkrótce oskarżyła swojego byłego partnera o molestowanie dziecka. Jej niepokój wzbudziły wspólne kąpiele z synem oraz negliż Bogusława wobec dziecka. Aktor trafił do aresztu na dwa miesiące. Zakazano mu kontaktów z Antkiem. Padł na niego ostracyzm, tabloidy wydały zaocznie wyrok. W poniedziałek sąd w Krakowie wydał wyrok – dwa lata więzienia. Ostateczna decyzja jest teraz w rękach sądu odwoławczego, gdzie trafi apelacja od wyroku skazującego. Bogusław Sobczuk przyjął go spokojnie – mówi, że nie zamierza prosić o uniewinnienie, bo nie jest winny. Oczekuje sprawiedliwości. Jego sprawa, nawet teraz, po wyroku, budzi dużo wątpliwości. Podczas śledztwa jeden zespół biegłych uznał, że doszło do molestowania, drugi, że Bogusław Sobczuk był wspaniałym ojcem, który nie skrzywdził swojego syna.

podziel się:

Pozostałe wiadomości