Cracovia walczy z "kibolami" Cracovii

Prezes Cracovii nie szczędzi pieniędzy na środki, które pozwalają na szybką identyfikację stadionowych chuliganów. Ci grożą do niedawna uwielbianemu prezesowi.

W dniach żałoby narodowej po śmierci Jana Pawła II kibice od zawsze zwaśnionych krakowskich drużyn Wisły i Cracovii ślubowali pojednanie. Na stadionie Cracovii, ukochanego klubu Papieża, śpiewano wzniosłe pieśni, powiewano flagami, palono świece. Wystarczyło zaczekać tylko kilka dni, do pierwszego ligowego meczu, a na tym samym stadionie doszło do awantur. Wywołała je garstka pseudokibiców Cracovii. Pojawili się jednak też odważni kibice, którzy przeciw temu zaprotestowali. Zostali za to pobici przez chuliganów.---obrazek _i/derby/5.jpg|prawo|Garstka chuliganów wystarczy--- - To precedens, kiedy kibice tej samej drużyny stają przeciw sobie – mówi Dariusz Nowak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Prezes klubu Janusz Filipiak postanowił zastosować konkretne środki przeciw stadionowym bandytom. - Nie było innego wyjścia – mówi Janusz Filipiak. – Pojednało się 25 tysięcy ludzi, a grupy 100 – 200 chuliganów chcą udowodnić, że istnieją i na pojednanie zgody nie dają. Klub w ciągu paru dni zainwestował ponad milion złotych w najnowocześniejszy w Polsce system monitoringu. Na stadionie pojawiły się kamery, dzięki którym z łatwością można zidentyfikować każdego kibica. Obraz z kamer jest tak dokładny, że pozwala zidentyfikować nie tylko twarze, ale nawet tak drobne szczegóły, jak numery krzesełek, na których siedzą kibice.---obrazek _i/derby/2.jpg|prawo|Wypatrzeć zadymiarzy--- Prezes Filipiak wprowadził też nowe, imienne karnety ze zdjęciami każdego kibica. W przyszłości pojawi się też system kart elektronicznych, dzięki którym już na tzw. bramkach będą eliminowani kibice, którzy trafili na czarną listę za udział w zadymach. Na stadionie Cracovii podwojona została ochrona, która otrzymała upoważnienie do bardzo zdecydowanych reakcji na agresję tłumu. To wystarczyło, by uwielbiany przez kibiców Cracovii prezes, który ponownie wprowadził klub do ekstraklasy, stał się dla ”zadymiarzy” wrogiem numer jeden. W Internecie pojawiły się niedwuznaczne wpisy: ”Jak Filipiak chce coś zrobić, to się musi dogadać z chuliganami. Inaczej będzie miał osobiste problemy”. - Nie możemy być klubem, w którego barwy przebierają się bandyci – deklaruje twardo Filipiak.---obrazek _i/derby/4.jpg|prawo|Kto wygra?--- Generalną próbą dla wprowadzanego systemu był mecz najwyższego ryzyka, jaki odbył się w ostatni piątek, czyli derby Cracovii z Wisłą. Kamery zarejestrowały wszystkie awantury i twarz każdego z jej uczestników. Cyfrowy obraz trafił do Komendy Wojewódzkiej Policji. Będzie dowodem w sprawach przeciwko chuliganom. Policja zatrzymała 16 osób, jedną aresztowała. Przeczytaj także:Pseudopojednanie dla papieżaNie było rozróbyPierwsza ofiara wiosennej ekstraklasyIdą na wojnę z bandytyzmemTragiczne Juwenalia

podziel się:

Pozostałe wiadomości