Dziewięcioletnia wówczas Andżelika Rutkowska zaginęła z podwórka przed rodzinnym domem w 1997 roku. Po tygodniu poszukiwań Andżeliki okazało się, że dziewczynka była widziana 60 km od domu, na dworcu we Włocławku. Jej rodzina sama dotarła do ludzi, którzy ją tam zauważyli. Niestety ślad po Andżelice urwał się, a policja nie może wznowić śledztwa bez nowych informacji na temat jej pobytu. Być może nadzieją dla rodzin zaginionych będzie wprowadzany właśnie system szybkiego powiadamiania mediów i publikowania wizerunków zaginionych w miejscach publicznych, wprowadzany w życie przez fundację ITAKA we współpracy z MSWiA. Andżelika dziś miałaby 24 lata. Mimo upływu lat rodzina nadal wierzy i czeka na nią.
podziel się: