Antoni J. zatrzymany za korupcję

Byłego rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Jarosławiu, prof. Antoniego J., zatrzymali 26 września policjanci z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Były rektor podejrzewany jest o przyjmowanie łapówek od studentów i pracowników tej uczelni. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o trzymiesięczny areszt.

Policjanci pracowali nad tą sprawą od kilku miesięcy, ale nie zdecydowali się na wcześniejsze zatrzymanie J. ze względu na kampanię wyborczą. Był on bowiem kandydatem na senatora. Były rektor został przesłuchany w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, która prowadzi w tej sprawie postępowanie pod nadzorem miejscowej prokuratury rejonowej Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wystąpiła w środę 28 września z wnioskiem o trzymiesięczny areszt wobec Antoniego J. Byłemu rektorowi prokuratura zarzuca m.in. że powołując się na wpływy w szkołach wyższych otrzymywał od pokrzywdzonych korzyści majątkowe w łącznej kwocie 20,5 tys. zł za pośrednictwo w przyjęciu na studia i otwarciu przewodu doktorskiego. Zarzucono mu także przyjmowanie lub żądanie korzyści związanych z wykorzystaniem funkcji rektora. Prokuratura ustaliła, że w okresie od 2001 do końca 2004 roku przyjął on od kilku osób co najmniej ponad 33 tys. zł oraz uzyskał korzyści osobiste. W zamian ułatwiał zamknięcie przewodu doktorskiego, zdawanie egzaminów, przyjął na studia zaoczne osobę bez matury, załatwiał pracę w PWSZ. Zażądał też od jednego z pokrzywdzonych, w zamian za otwarcie przewodu doktorskiego, 6 tys. zł. J. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu za nie kara do 10 lat pozbawienia wolności. Podejrzewanie o przyjmowanie korzyści majątkowych od studentów i pracowników uczelni, którą J. do niedawna kierował, to nowy wątek w jego sprawach, które ostatnio bulwersowały opinię publiczną nie tylko w Jarosławiu. Przeciw profesorowi od pewnego czasu toczą się postępowania karne. Zarzuca mu się kierowanie gróźb karalnych pod adresem dziennikarki lokalnego tygodnika oraz nadużycie uprawnień, gdy piastował funkcję rektora, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w kwocie 230 tys. zł. Wiadomość za PAP Przeczytaj także:Zabarykadowany rektor JaroszRektorze, kiedy wreszcie przestaniesz być rektorem?Haniebny rektor w opałachRektor grozi, rektora zawieszająWielka ucieczka rektoraRektor łasy na etatyRektor chowa się za studentów

podziel się:

Pozostałe wiadomości