Zwłoki zamurowane w piwnicy. Zbrodnia odkryta po latach

TVN UWAGA! 4344178
TVN UWAGA! 230701
Okrutna zbrodnia odkryta po latach. Czy zwłoki odnalezione pod posadzką w piwnicy to ciało młodej kobiety, która zaginęła 20 lat temu? UWAGA! dotarła do córki zaginionej.

Policjanci z gdańskiego Archiwum X wykryli zbrodnię sprzed niemal 20 lat. Sąd do tej sprawy aresztował 42-letniego Daniela M. męża ofiary, którą w tym tygodniu odnaleziono w piwnicy jednego z domów w Debrznie pod Piłą. UWAGA! jako jedyna dotarła do córki ofiary. Dziewczyna przez ostatnie 20 lat wierzyła ojcu, że jej matka uciekła z domu i pozostawiła ją, gdy była rocznym dzieckiem. - Dużo płakałam przez mamę. Wieczorami nie mogłam zasnąć. Dwa razy mi się śniła, że odjeżdżała autem, nie mogłam jej dogonić - mówi Magdalena Jakubowska, córka zaginionej Angeliki Jakubowskiej.

"Powiedział, że go zostawiła"

- W związku z naszą sprawą został zatrzymany mężczyzna, który według naszej wiedzy może mieć związek z zaginięciem osoby, która jest poszukiwana. Ukrycie ciała wskazuje na to, że ktoś przyczynił się do pozbawienia życia tej osoby - mówi oficer policji, z którym rozmawiał reporter UWAGI!.

Prokuratura i policja są przekonane, że w piwnicy pod podłogą znaleziono szczątki zaginionej 19 lat temu Angeliki Jakubowskiej. Do tej pory nie było wiadomo, co się z nią stało. Nagle zniknęła. Jej córka miała wtedy roczek. Gdy dorastała, dowiedziała się, że mama wyszła z domu i pojechała do teściowej do Piły. Potem ślad po niej zaginął. - Z tego, co mi powiedział, to po prostu go zostawiła - mówi o relacji ojca z tamtych wydarzeń Magdalena Jakubowska. Przyznała, że uwierzyła w tę wersję. - Tata był dla mnie priorytetem, moim jedynym rodzicem - dodaje.

"Mówił, że gdzieś poszła, nie ma jej"

Sąsiedzi, którzy mieszkają naprzeciwko domu, gdzie przed laty żyła Angelika z mężem i córką Magdą, są zszokowani. Nie mogą zrozumieć, dlaczego tuż obok doszło do tak okrutnej zbrodni. - Ja go uważałam za bardzo dobrego człowieka. Zawsze uśmiechnięty, zawsze się kłaniał - mówi Barbara Kuzioła. - Mówił, że ona wyszła, gdzieś poszła i nie ma jej - wspomina.

Inni mieszkańcy Debrzna także uwierzyli ojcu Magdy, który przez cały okres twierdził, że jego żona, 20-letnia Angelika, porzuciła rodzinę i wyjechała zagranicę.

Mąż Angeliki Daniel M. wychowywał córkę tylko przez sześć lat. Później oddał ją pod opiekę swoim rodzicom i rozpoczął życie w nowych związkach.

Miejsce wytypowane nieprzypadkowo

Tymczasem gdyby 20 lat temu Angelika legalnie wyjechała z Polski, służby graniczne miałyby to odnotowane. Dlatego policjanci z gdańskiego Archiwum X nie uwierzyli w wersję podawaną przez jej męża. - W sprawie poszukiwawczej było sprawdzanych bardzo wiele wątków, natomiast nie posiadaliśmy materiału dowodowego który uprawdopodobniłby, że doszło tutaj do przestępstwa - mówi policjant, z którym rozmawiał reporter UWAGI!. Jak dodaje, piwnica, w której funkcjonariusze natrafili na zwłoki, nie była wytypowana przypadkowo. - Dokładne miejsce zostało ustalone dzięki pomocy biegłych i użyciu georadaru - mówi.

Szczątki, są w takim rozkładzie, że śledczy - aby potwierdzić, że znaleziono Agelikę - musza zrobić dokładne badania DNA. Próbki do identyfikacji pobrali od 20-letniej Magdy. Wyniki będą znane za kilka dni. - Zawsze wierzyłam, że ona się znajdzie. Że nawet gdyby nie chciała ze mną rozmawiać, to i tak chciałabym ją zobaczyć - mówi Magdalena Jakubowska.

podziel się:

Pozostałe wiadomości