Przez opieszałość urzędników zamarzali w mieszkaniach. „Zwykły człowiek nic nie znaczy”

TVN UWAGA! 310618
Dziesięć rodzin z jednej z krakowskich kamienic od początku zimy nie miało ogrzewania. Z powodu uchwały antysmogowej zlikwidowali latem piece kaflowe, a urzędnicy nie zdążyli podłączyć ich budynku do sieci ciepłowniczej.

Uchwała antysmogowa

Wszyscy mieszkańcy kamienicy latem zburzyli piece kaflowe, bo tak nakazywała umowa z krakowskim magistratem na dofinansowanie zmiany systemu ogrzewania na ekologiczne. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zapewniało, że w grudniu podłączy kamienice do sieci ciepłowniczej.

- W każdym pokoju miałam piec kaflowy, który dawał nam ciepło. Wszystkie zostały zburzone. Podłączono nam kaloryfery, ale do dziś są zimne – skarży się Łucja Skrzypek, jedna z lokatorek.

Zamiast ciepła kaloryferów, w mieszkaniach panował chłód. Lokatorzy zamarzali we własnych mieszkaniach. W temperaturze kilku stopni trudno było się umyć czy posprzątać.

- To jest makabra. Dzięki bogu temperatura na zewnątrz nie spada poniżej zera, ale wieczorami i tak jest nie do wytrzymania – zaznacza Janusz Filus.

- Pranie robi się tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne, albo żelazkiem trzeba prasować, żeby szybciej schło - dodajeMałgorzata Michalewska.

Zgody i pozwolenia

Zmiana sposobu ogrzewania kamienicy wymagała wielu uzgodnień. Właściciel budynku, który jest jednocześnie jednym z lokatorów, już dwa lata temu zaczął kompletować dokumenty i pozwolenia.

- Pod koniec sierpnia był ostateczny termin wykonania prac. Piece zostały zburzone, została założona wewnętrzna instalacja ciepłownicza - rury i kaloryfery i na tym się zakończyło – mówi Maciej Skrzypek, właściciel kamienicy i dodaje: Znalazłem się między młotem a kowadłem. Pomiędzy ludźmi, którym kazałem wyburzyć piece, a urzędami i instytucjami. Zwrócenie się do mediów jest moim krzykiem rozpaczy: Ludzie pomóżcie!

Mimo nadejścia jesieni i coraz niższych temperatur, prace budowlane związane z podłączeniem kamienicy do sieci ciepłowniczej nie ruszyły.

- Mamy XXI wiek, czy tak wygląda egzystencja człowieka? Zwierzętom buduje się domki, bezdomnych zabiera się do schronisk, a tu dziesięć rodzin żyje w takich warunkach – złości się jedna z lokatorek.

Wśród lokatorów są m.in. niepełnosprawne dzieci, także osoby starsze i schorowane.

- Zwykły człowiek nic nie znaczy. Urzędnicy mówią tylko o przepisach, a ze zwykłym człowiekiem nikt się nie liczy – uważa Małgorzata Michalewska.

MPEC

Przedstawiciele MPEC tłumaczą, że prace nie ruszyły z powodu braku wszystkich wymaganych pozwoleń.

- Czekaliśmy na zgodę konserwatora w sprawie wycięcia zieleni, znajdującej się w pobliżu tego budynku. Nie możemy rozpocząć inwestycji nie mając wszystkich wymaganych zgód i pozwoleń – tłumaczy Renata Krężel, rzecznik prasowy MPEC.

W związku z tym spółka przesunęła termin inwestycji aż na czerwiec 2020 roku. To dla mieszkańców oznaczało zimę w lodowatych pokojach, dogrzewanie elektrycznymi grzejnikami, które podnoszą temperaturę zaledwie o parę stopni.

- Idą mrozy, będzie bardzo ciężko. Nie ufam urzędnikom, musimy patrzeć im na ręce – mówi jeden z lokatorów.

Lokatorzy boją się o swoje zdrowie i życie. Najgorzej jest w nocy, zawłaszcza, gdy temperatura spadnie poniżej zera. Trudno wtedy wytrzymać w tak przeraźliwie zimnych pokojach. To dlatego część z mieszkańców musiała na jakiś czas wyprowadzić się ze swoich mieszkań.

- Gdybyśmy chcieli sprawdzać pracę tych urzędników, musielibyśmy stworzyć do tego specjalną jednostkę. W Krakowie wymieniono 45 tysięcy pieców, a my rozmawiamy o jednym wypadku. Zgadzam się, że w tej sytuacji zabrakło elementu współczucia dla tych ludzi – przyznaje Dariusz Nowak z Urzędu Miasta w Krakowie.

Po nagraniu reportażu sytuacja mieszkańców kamienicy uległa poprawie. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zamontowało lokatorom tymczasowy węzeł cieplny, zasilany energia elektryczną.

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?