- Pierwszą metodą dezynfekcji jest zamgławianie ULV, którą stosuje się w większych pomieszczeniach, gdzie nie musimy martwić się wilgotnością pomieszczenia i ewentualnym zniszczeniem sprzętu elektronicznego. Stosuje się je w halach produkcyjnych czy magazynach – tłumaczy Piotr Krupa z PSG Polska.
- W biurach czy innych pomieszczeniach zamkniętych stosujemy ozonowanie – dodaje.
Jeśli chodzi natomiast o klamki, poręcze czy blaty biurek, to firmy dezynfekują je metodą opryskową – powierzchnie są spryskiwane środkiem dezynfekującym, a następnie wycierane.
Jak długo możemy czuć się bezpieczni w tak zdezynfekowanym pomieszczeniu?
- Do momentu, kiedy nie wprowadzimy jakiegoś zagrożenia biologicznego. Preparaty faktycznie gwarantują zahamowanie rozwoju bakterii, grzybów i wirusów. Zazwyczaj działa to około siedmiu dni – zapewnia Krupa.
Zobacz także: Eksperci ostrzegają - koronawirus może unosić się nad toaletą
Nasze mobilne studio odwiedził dzisiaj Karol Kaszuba, ratownik medyczny, z którym rozmawialiśmy o skuteczności takiej dezynfekcji.
Dziś w programie także pandemiczny dress code. Pracownicy branży odzieżowej zauważyli, że w ostatnich miesiącach znacznie lepiej sprzedają się „góry” strojów – bluzki i koszule. Czy to dlatego, że podczas wideokonferencji widać tylko górą część ciała?
Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 i w weekendy o 19:20.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >