Najbliższe tygodnie to najgorętszy czas w branży ślubnej. Pary, które mają zaplanowany ślub żyją w wielkiej niepewności i strachu przed utratą pieniędzy. Wciąż nie wiadomo, czy będzie można zaprosić gości i zorganizować wesele.
Ponadto, w dzisiejszym programie rozmawialiśmy z Michałem Cessanisem, wicenaczelnym „National Geographic Traveler”.
Według dotychczasowych ograniczeń, w ceremonii ślubnej mogą uczestniczyć tylko państwo młodzi, ich świadkowie oraz osoba udzielająca ślubu.
- Od ponad dwóch lat planujemy wesele na około 80 osób. Miało się odbyć pod koniec czerwca. Najgorsza jest teraz niepewność, bo nie wiemy, co mamy robić – mówi pani Magda i podkreśla, że wesele oznacza ogromne koszty, zazwyczaj około 53 tys. złotych.