Prowokator Tymochowicz

Piotr Tymochowicz, specjalista od wizerunku politycznego. W Polsce z jego porad korzystali politycy wszystkich opcji. Marian Krzaklewski, Leszek Miller i Andrzej Lepper. Jest ciągłym prowokatorem, lubi na siebie zwracać uwagę, choć, jak sam mówi, nie dba o swój wizerunek.

Piotr Tymochowicz urodził się m w Warszawie 44 lata temu, ale dzieciństwo spędził w byłym NRD. Tam chodził, jak sam określa, do gestapowskiej szkoły. Nie chciał zakładać pionierskiej czerwonej chusty wiec w ramach protestu zakładał czarną. Za podobne akcje wyrzucano go z „enerdowskich” szkół. Ale nie tylko, bo w polskim liceum również miewał problemy.- W „Reju” (warszawskie liceum - przyp. redakcja) opowiedziałem wierszyk na apelu – wspomina Tymochowicz. - Coś w ten sposób, że „Astronom bada Gwiazdy a nie wie, że ma kur… u boku”. I powiedziałem to z akcentem w kierunku nauczycielki od polskiego. Następnego dnia się dowiedziałem, że nie powinien być uczniem tej szkoły.Ostatecznie Piotr Tymochowicz zdał maturę w innym liceum.- Nie chciało mi się zdawać matury i po raz pierwszy to powiem, mam maturę, chociaż jej nie zdawałem! Bo była wtedy możliwość pisania matury. Z lenistwa wymyśliłem sobie pracę, która załatwiała mi wszystkie egzaminy maturalne. Tytuł tej pracy brzmiał: „Rewolucje w fizyce i ich zwiastowanie w Leśmianowskim świecie wyobraźni”.Dzisiaj Piotr Tymochowicz jest doradcą medialnym, specjalistą ds. wizerunku i marketingu politycznego. Mówią o nim: prowokator ze skłonnością do najbardziej szalonych happeningów.Trzeciego września tego roku Piotr Tymochowicz został aresztowany pod zarzutem posiadania w swoim komputerze materiałów pedofilskich. Tego samego dnia został zwolniony. O zatrzymaniu mówi, że było prowokacją.- Otworzyłem im bramę natychmiast – mówi Piotr Tymochowicz. - Otworzyłem w slipkach o 6 rano. Uśmiechnąłem się w myślach, widząc tłum policjantów przed bramą, bo spodziewałem się, że albo ABW, albo CBA zaatakuje. Nie spodziewałem się tylko jednego, i to mnie ścięło z nóg. Nie spodziewałem się takiego argumentu zatrzymania. Na coś takiego nie byłem przygotowany.Posiadłość Tymochowicza została dokładnie przeszukana.- Przeszukali cały dom, wszystkie samochody i domek letni. Budę psa też przeszukali.Policjanci oszczędzili jedynie dwa kaczory o imieniu Lech i Jarosław, przechadzające się po ogrodzie.- Lech i Jarosław jedynie nie zostali przeszukani – żartuje Tymochowicz. – Natomiast bardzo szczegółowo został przeszukany pałac, który budowałem specjalnie dla Lecha. Pokochałem oba moje kaczory, darzę ich wielkim uczuciem.- Jest człowiekiem niekonwencjonalnym – mówi Marek Traczyk, prezes Stowarzyszenia Polskich Mediów. - Robi wokół siebie szum, żeby być zauważalny. Pan Piotr ma takie tendencje, żeby wszystkich zaskakiwać swoim zachowaniem, gestami, czy wypowiedziami. Piotr potrafi być prowokatorem, chce i lubi.- Dla mnie mój wizerunek jest moim dramatem – wyznaje Piotr Tymochowicz. – Muszę dbać o wizerunek doradcy, który kojarzony jest z cynikiem, skrajnym cynikiem, który manipuluje i uczy manipulować. Dramat polega na tym, że sam się taki nie czuję i sam uważam, że najważniejszą wartością jest prawda.

podziel się:

Pozostałe wiadomości