Nieodgadniony trener

- Wszystko biorę na siebie. Wynik meczu podam po zakończeniu spotkania. Kogo wystawię, zobaczycie na boisku – to już słynne wypowiedzi trenera Pawła Janasa. Po kompromitującej porażce z Ekwadorem i przegranej z Niemcami, a wcześniej niejasnych powołaniach do kadry, trener reprezentacji jest wrogiem publicznym numer jeden. Wielu kibiców, specjalistów i dziennikarzy domaga się głowy Pawła Janasa. Wbrew zapowiedziom trener nie chce już brać wszystkiego na siebie. Kim jest Paweł Janas? Jakie skrywa tajemnice?

Paweł Janas – od trzech lat trener reprezentacji Polski. Nieodgadniony. Dla wielu antypatyczny. Nieprzewidywalny. Dziś wróg publiczny numer jeden.- Jego uśmiech jest sztuczny, wymuszony. W oczach widać fizyczny ból, depresję - mówi Piotr Tymochowicz, specjalista od wizerunku. – Język jego ciała mówi zdanie: przecież fakty mówią za siebie, po co mój komentarz? Tyle, że fakty nic dobrego nie mówią, niestety.Paweł Janas urodził się 53 lata temu w Pabianicach. Ojciec pracował na kolei. Paweł był najmłodszy wśród rodzeństwa.- Był grzeczny. Rodzice nie mieli z nim problemów – opowiada Sławomir Janas, starszy brat Pawła. Przychodził do mnie, żeby mu odrobić lekcje. Rodzicom mówił, że idzie do Sławka. W tym czasie był oczywiście na boisku.Jak tylko dorósł na poważnie zainteresował się piłką. Jako siedemnastolatek Paweł Janas grał już zawodowo. To, dlatego uczył się w szkołach wieczorowych.Wszyscy znają Pawła Janasa jako trenera, a wcześniej wybitnego piłkarza. Mało, kto wie, że ten srebrny medalista z mundialu w Hiszpanii i człowiek sukcesu, oddalił się zupełnie od rodziny.- Teraz nawet nie dzwoni. Pozmieniał, pozastrzegał numery telefonów. Nie mam z nim żadnego kontaktu – przyznaje Sławomir Janas.Dziś Paweł Janas mieszka w okolicy Puszczy Noteckiej. Posiadłość robi imponujące wrażenie. Olbrzymi teren, staw, duży dom, wał odgradzający od otoczenia.To drugi dom Janasa. Założył go ze swoją drugą partnerką życiową. Poznali się na polowaniu. W pierwszym domu, pod Warszawą, mieszka była żona Pawła Janasa, z którą ma dwoje dorosłych dzieci.Co myśli, co czuje Paweł Janas? Trudno odgadnąć. Jest skryty, zamknięty w sobie i niedostępny. Nigdy nie tłumaczy swoich decyzji.- Nie jest odporny psychicznie. W krytycznych chwilach, okazuje się, że traci głowę - mówi Jerzy Wójcik, trener piłkarski.Dziś wiele osób wypowiada się krytycznie o Pawle Janasie.- Decydując o powołaniach zawodników, ustosunkował negatywnie opinię publiczną - przyznaje Tomasz Frankowski, piłkarz. – Przegrane sparingi z Kolumbią, a potem mecze grupowe z Ekwadorem, pogłębiły frustrację kibiców. Szkoda mi tylko chłopaków z reprezentacji. To są naprawdę dobrzy piłkarze, z którymi można było coś osiągnąć.Zobacz także:Polska piłka: 99 procent korupcjiJak z PZPN-u wyciekają biletyBrylant polskiej piłki---strona---

podziel się:

Pozostałe wiadomości