Na polski rynek Ewa Farna weszła jak burza. Od 2007 roku, kiedy ukazała się jej pierwsza polska płyta, Ewa wygrywa większość konkursów i plebiscytów muzycznych. Przede wszystkim takich, w których decyduje publiczność. - Ewa funkcjonuje jako pozytywny wzór – mówi Leszek Wronka, producent muzyczny i menadżer Ewy Farnej. – W Czechach zaczęło się od wielkiego hitu, nagranego, kiedy miała 13 lat – ”Czy ty w ogóle mnie kochałeś”. Zastanawialiśmy się, czy 13-latka może o tym śpiewać. Rodzice Ewy postawili warunki. Ewa mimo oszałamiającej popularności nie stała się zmanierowaną nastoletnią gwiazdką. Karierę estradową łączy z nauką w polskim gimnazjum w Czeskim Cieszynie i myśli już o studiach prawniczych w Pradze. Najchętniej spędza czas na rodzinnym Zaolziu. Rodzina Ewy jest polska, a w domu na co dzień mówi się cieszyńską gwarą. - Nie jestem dziewczyną, która co tydzień ma innego chłopaka – mówi Ewa Farna. – Myślę, że życiem trzeba się bawić, a nie buntować. Śpiewam, bo mnie to bawi i jak na razie widzę w tym więcej plusów. Na pewno przyjdzie moment, że przyjdzie ktoś nowy, fani zaczną słuchać czegoś nowego. Wszystko odbieram z dystansem. Tak może mówić międzynarodowa gwiazda, która we wrześniu skończy 18 lat.