- Jest niesamowita, jedyna w swoim rodzaju – mówi o Edycie Herbuś Agustin Egurrola, choreograf. Edyta Herbuś tańczyła w dwóch edycjach programu „Taniec z gwiazdami”. Dla niej program okazał się przepustką do kariery. - Ogromna przygoda, niezapomniani ludzie, ale gdy przyszła Eurowizja i udało nam się wygrać w imieniu wszystkich Polaków, to było piękne przypieczętowanie mojego udziału w tym programie, kariery zawodowej, turniejowej. Przy czym odkryłam nową pasję, jaka jest aktorstwo – mówi Edyta Herbuś. Kilkadziesiąt odcinków w serialu TVN „Na Wspólnej”. Dwa lata w serialu Polsatu „Samo życie”. Tam Edyta Herbuś prezentowała swoje aktorskie umiejętności. - Talent jest na którymś miejscu. Trzeba mieć też szczęście. Ona na początku to szczęście miała i umiejętnie mu pomogła swoją pracowitością – mówi Jacek Sołtysiak, reżyser. - Rokuję jej dobrze, bo ma silne umotywowanie, ma wyrazistość, ma osobowość. Swoją ekspresję ciała już opanowała, więc z jednej strony jest już bardzo zaawansowana. A jak będzie zresztą, to się dopiero okaże – uważa Krzysztof Zanussi, reżyser. Edyta Herbuś uczestniczy w warsztatach prowadzonych przez trenera amerykańskich aktorów Bernarda Hillera. W najbliższym czasie planuje wyjazd do szkoły aktorskiej w Los Angeles. - Jeśli chodzi o aktorstwo to jestem na początku drogi i jeszcze sporo jest przede mną. Ale mam ogromna potrzebę rozwoju, dowiadywania się czegoś więcej na temat tego zawodu, który jest magiczny – mówi Herbuś. Chociaż ostatnio Edytę Herbuś częściej można było zobaczyć w serialach niż na parkiecie, nadal pojawiała się na planie programu „Taniec z gwiazdami”. W ostatniej edycji kibicowała swojemu wieloletniemu partnerowi tanecznemu Tomkowi Barańskiemu. - Nie wyobrażam sobie, jak moje życie wyglądałoby bez tańca i bardzo za nim tęsknię, jeśli mam kilka dni przerwy – mówi tancerka. Przełomowym momentem w karierze Edyty Herbuś był udział jako tancerka w inscenizacji Traviaty w Teatrze Wielkim. Kilka miesięcy po premierze Traviaty prasa ujawniła, że tancerka i dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego Mariusz Treliński są parą. - To jest sfera prywatna, którą oboje chcemy zostawić dla siebie. Ale to, że jesteśmy zakochani i szczęśliwi nie jest żadną tajemnicą – dodaje Edyta Herbuś, tancerka, aktorka.