Kocia mama

TVN UWAGA! 3629277
TVN UWAGA! 138750
Pani Ewelina od kilku lat pracuje jako wolontariuszka w azylu dla zwierząt Cichy Kąt w Tarnowskich Górach. Spędza tam każdą niedzielę. Oprócz tego prowadzi także dom tymczasowy dla kotów. Zobacz film, którego nie było w telewizji.

- Do schroniska trafiłam pięć lat temu - mówi Ewelina Giołbas. - Byłam zmuszona oddać koty, które dokarmialiśmy z rodziną – nie podobało się to sąsiadom. Zaczęło się od odwiedzin, przywożenia darów, doraźnej pomocy. A potem się wciągnęłam. W Cichym Kącie jestem jako wolontariuszka, mam rozpisane dyżury, pracuję więc zawsze. Biorę niedziele. Oprócz tego jestem odpowiedzialna za całą kociarnię. Przyjęcia kotów, adopcje, interwencje, lecznica. To pokaźne stadko, bo teraz ponad 20 kotów. Przez cały tydzień jest dostępna pod telefonem - to od niej ludzie zgłaszają interwencję dotyczące chorych kotów, bezdomnych czy pokrzywdzonych przez ludzi. Prawie codziennie po pracy jeździ to do lecznicy, to na interwencje czy po zaopatrzenie w leki. To jej drugi etat. Twierdzi, że uwielbia to i nie zamieniłaby wolontariatu na żaden inny. Ma satysfakcję, że Cichy Kąt to nietypowa lecznica - pomaga zwierzakom, które ledwo uaje się odratować. Pani Ewelina jest też domem tymczasowym dla 10 kotów. Schronisko prowadzi program domu tymczasowego – w samej kociarni takich domów jest 10 – to miejsca, do których trafiają koty, potrzebujące stałej i troskliwej opieki: wolontariusz zapewnia im tę opiekę, schronisko, karmę, lekarza i utrzymanie. Zasadą jest, że małe kotki czy szczeniaki nie przebywają w azylu, tylko w domach zastępczych, aby miały lepsze warunki. Często jest tak, że poważnie chory kotek natychmiast potrzebuje domu, wtedy sieć telefonów sprawia, że znajduje się wolontariusz, który bierze go do siebie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości