Zielonogórzanin stracił pół miliona złotych
W listopadzie zeszłego roku uwagę mieszkańca Zielonej Góry przykuła reklama w internecie o tym, jak celebryci zarabiają duże pieniądze inwestując. Mężczyzna, wierząc, że to dobry sposób na zarobek, postanowił skorzystać z oferty i podał na stronie internetowej swój numer telefonu.
Po pewnym czasie skontaktował się z nim „konsultant”, który przedstawił mu perspektywę dużego i szybkiego zysku. Aby zacząć zarabiać, mężczyzna miał zainstalować na swoim telefonie specjalną aplikację oraz założyć konta na różnych platformach inwestycyjnych. Fałszywy konsultant oferował swoją pomoc na każdym etapie tych operacji - dzwonił i pisał na komunikatorze. Mężczyźni nigdy nie spotkali się osobiście.
Zaraz po założeniu kont i wpłacie pieniędzy zielonogórzanin zauważył pierwsze zyski, co bardzo go ucieszyło i przekonało, że jego pieniądze są bezpieczne. Zaczął więc wpłacać kolejne, coraz większe sumy. Mężczyzna był przekonany, że inwestuje na giełdzie. W „inwestycjach” wciąż pomagał mu fałszywy konsultant, który doradzał mu, co przyniesie mu największy zysk.
Pierwsze problemy pojawiły się, gdy mieszkaniec Zielonej Góry chciał wypłacić pieniądze z platformy inwestycyjnej. Oszuści zażądali wtedy od niego kolejnych wpłat, tłumacząc, że musi uregulować podatki oraz inne opłaty stałe.
Pomimo że pieniądze nie trafiły na konto zielonogórzanina, niczego nie podejrzewając, robił przelewy. Dopiero gdy wszystkie jego oszczędności trafiły na „giełdę”, mężczyzna zgłosił się na policję i poinformował, że mógł paść ofiarą oszustwa. W ten sposób stracił ponad pół miliona złotych.
Policja ostrzega przed oszustami
Policja informuje, że w ostatnim czasie nie ma dnia, aby na komisariacie nie zgłaszał się ktoś, kto stracił pieniądze przez internetowe oszustwo.
„Czasami oszuści nakłaniają do kliknięcia na przesłane przez siebie linki, które kierują do fałszywych stron wyłudzających dane dostępowe do konta. Innym razem każą instalować aplikacje, które również umożliwiają im dostęp do naszych kont i kradzież pieniędzy. A w innych przypadkach udają klientów, którzy chcą od nas kupić towar wystawiony na portalu aukcyjnym i wyłudzają od nas dane, żeby następnie nas okraść” - czytamy na stronie policji w Zielonej Górze.
Policja apeluje, aby zachować czujność.
„Nie podejmujmy żadnych decyzji w pośpiechu i zawsze zastanówmy się czy warto inwestować oszczędności życia w internecie.”