Paweł P. usłyszał wyrok trzech miesięcy pozbawienia wolności i dziewięć miesięcy prac społecznych. Musi też zapłacić 30 tys. zł zadośćuczynienia.
Przypomnijmy: w październiku 2015 roku pani Milena była więziona, najpierw w piwnicy, a potem w mieszkaniu oprawcy. Do domu wróciła dopiero po trzech dniach.
23-latka była gwałcona, straciła też wzrok. Wszystko miało dziać się w obecności bliskich mężczyzny, którzy w tamtym czasie przebywali w lokalu - oglądali telewizję, spali, jedli. Koszmar pani Mileny przerwała dopiero wizyta dzielnicowego, który nie został wpuszczony do mieszkania. To wtedy oprawca kobiety zdecydował, że odprowadzi panią Milenę do domu.
- Mówiłam, że nikomu nic nie powiem – opowiadała w reportażu UWAGI! 23-latka. Zaraz potem trafiła do szpitala w Gnieźnie.
Grzegorz P. w ubiegłym roku został skazany na 20 lat więzienia.
Zarzut nieudzielenia pomocy
W czasie śledztwa sprawą odpowiedzialności ze strony najbliższych krewnych sprawcy nikt się nie zajął. Tę wstrząsającą sprawę nagłośniliśmy w UWADZE!: