W czerwcu komendant główny policji Marek Bieńkowski przekazał prokuratorowi krajowemu doniesienie o popełnieniu przestępstwa przy zakupie 105 rumuńskich radiowozów ARO. Sprawa ta trafiła do prokuratury apelacyjnej w Białymstoku. Sprawą zakupu samochodów ARO UWAGA! zajmowała się rok temu. Przypomnijmy, że Komenda Główna Policji ogłosiła przetarg na samochody terenowe dla policji. Wydawałoby się, że wygra auto super wytrzymałe, bezawaryjne i co najważniejsze świetnie przystosowane do policyjnych akcji. Tymczasem wygrało ARO. ARO to konstrukcja wymyślona jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku. Jazda tym autem to parodia ścigania się po bezdrożach. Absurdem jest konieczność wyjścia z samochodu i przekręcenia na kołach specjalnego pokrętła, aby przestawić napęd na cztery koła. Wyobraźmy sobie taką sytuację podczas pościgu za przestępcami.