Zastrzelony chłopak

W drugi dzień świąt 14-letni Maciek z Jaworzna śmiertelnie postrzelił swojego o rok starszego przyjaciela. Pistolet, z którego padł śmiertelny strzał należał do ojca Maćka, członka sportowego klubu strzeleckiego. Chłopcy po kryjomu wynieśli broń z domu i strzelali z niego w lesie. Po zranieniu kolegi, Maciek pobiegł schować broń. Dopiero później poprosił o pomoc w pobliskim gospodarstwie.

Ojciec Maćka miał pozwolenie na broń, był doświadczonym strzelcem. Dziwi jego bezmyślność. Wiedział, że broń musi być przechowywana w sejfie. Za niewłaściwe przechowywanie broni ojcu Maćka grozi do pięciu lat więzienia. Chłopca za śmiertelne postrzelenie kolegi najprawdopodobniej nie spotkają żadne konsekwencje prawne. Polski Kodeks nie przewiduje karania osób poniżej 15 roku życia.

podziel się:

Pozostałe wiadomości