Anna P. nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych jej-czynów, powiedział Uwadze! Sebastian Biegun, zastępca prokuratora rejonowego z Prokuratury Rejonowej w Nysie. Odmówiła składania zeznań. Poprosiła o zapoznanie się z materiałem dowodowym i oświadczyła, że odniesie się do postawionych zarzutów po jego przeczytaniu. Prokuratura nie zastosowała żadnych środków zapobiegawczych w stosunku do podejrzanej, ponieważ nie zachodzi obawa, że dobro postępowania będzie zagrożone. Za oszustwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Anna P. działała w branży turystycznej od ponad 25 lat. Swoje biuro kilka lat temu zamknęła z powodu niewypłacalności. Klienci odwołanych wówczas wycieczek do dziś nie odzyskali swoich pieniędzy. Po zamknięciu swojej firmy kobieta wciąż działała w branży turystycznej - jako pracownica biura turystycznego z Prudnika. W styczniu biuro to ogłosiło niewypłacalność.