Zakażał HIV

Na co dzień zgrywał zagubionego poetę, pisarza i bojownika o prawa człowieka. Na czułe słowa oczytanego czarnoskórego amanta nabierały się warszawskie dziewczyny. Simon Mol zaciągał je do łóżka i zakażał śmiertelnym wirusem HIV. Z nieoficjalnych źródeł wynika, że udało mu się uwieść, co najmniej 100 Polek.

Simon Mol najprawdopodobniej zakaził się wirusem HIV w Kamerunie, gdzie urodził się i żył dwadzieścia siedem lat. - Afryka podzwrotnikowa, w tym Kamerun, to kraje, w których żyje najwięcej osób zakażonych wirusem HIV i chorych na AIDS – mówi Anna Marzec – Bogusławska, Dyrektor Krajowego Centrum ds.AIDS. – W Polsce w tej chwili do zakażenia HIV dochodzi w 90% drogą kontaktów seksualnych. Po wyjeździe z Kamerunu Simon Mol osiadł w Ghanie. Potem przyjechał do Europy. W 1999 roku trafił do Polski i wystąpił o status uchodźcy. Rok później dostał azyl. W końcu osiadł w Warszawie i rozpoczął nowe życie. Simon Mol publikował w wielu czasopismach. Między innymi w anglojęzycznym tygodniku ,,Varsow Voice”. Leszek Żmijewski, sekretarz redakcji twierdzi, że Kameruńczyk był lubiany przez pracowników gazety. - W naszej redakcji bardzo go lubiliśmy. Był otwarty i uśmiechnięty – mówi Leszek Żmijewski. – Rzeczywiście jest poetą. Był wielokrotnie nagradzany na międzynarodowych konkursach w dziedzinie obrony praw człowieka, walki z rasizmem. Trudno mi to komentować i trudno uwierzyć. Podobną opinię wyraża wielu naszych kolegów. - Dla policji ta sprawa rozpoczęła się pod koniec listopada – mówi Mariusz Sokołowski, Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji. – Zgłosiła się do nas kobieta zakażona przez Simona M. wirusem HIV. Dotarliśmy do lekarza, który badał tę kobietę. Po rozmowie z nim ustaliliśmy, że zakażonych może być znacznie więcej. Wybierał młode kobiety w wieku 20 – 25 lat, dobrze wykształcone, wrażliwe, które znały język angielski. Początkiem znajomości była prośba, by przetłumaczyły jego teksty, eseje, artykuły, które pisał. Simol Mol został zatrzymany przez policję i przewieziony do aresztu. Za przestępstwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że do policji i prokuratury zgłosiło się już kilkadziesiąt kobiet, najprawdopodobniej nosicielek wirusa HIV. Apelujemy do wszystkich kobiet, które znały Simona, o rozwagę i spotkanie z policją lub prokuraturą.

podziel się:

Pozostałe wiadomości