15 lat za zabójstwo w sylwestrową noc

TVN UWAGA! 4141978
TVN UWAGA! 4141978
Jest wyrok za zabójstwo 23-latka i zranienie jego kolegi w Sylwestra w Białce Tatrzańskiej. 27-letni Gruzin Beka B. został skazany na 15 lat więzienia.

Sąd nie uwierzył Gruzinowi, który twierdził, nie działał w obronie koniecznej po tym, jak został zaatakowany przez Polaków za "zły akcent".

To miała być spokojna noc

Ofiary i sprawca witały nowy 2015 rok w tym samym lokalu w Bukowinie Tatrzańskiej. Artur S. i Jakub K. byli tam z grupą ośmiu znajomych. Beka B. - z żoną i przyjaciółmi. Przed północą doszło do awantury.

Według żony Beki B., grupa Polaków zaczęła ich zaczepiać, bo nie podobał im się wschodnio brzmiący akcent. - Od samego początku do nas się przyczepiano, zwracano nam uwagę, jaką mamy narodowość. Bronił się jak mógł. Oni nie chcieli odpuścić. Byłam pewna, że zostaniemy zlinczowani - mówiła reporterowi UWAGI! kilka dni po zdarzeniu.

Awantura przeniosła się na ulicę

Gdy Beka B. z żoną i znajomymi wyszli z restauracji, Polacy podążyli za nimi. Wtedy doszło do kłótni i bójki. Według prokuratury Gruzin zaatakował nożem Artura S. i jego o rok młodszego kolegę. Dla Artura S. ciosy okazały się śmiertelne.

Po zatrzymaniu Beka B. złożył obszerne wyjaśnienia. Obrona wnioskowała o uniewinnienie Gruzina twierdząc, że było to działanie w obronie własnej. Prokurator zażądał dla oskarżonego 15 lat więzienia.

Będzie apelacja

Zdaniem sądu Beka B. w sposób przemyślany zaatakował Polaków i doprowadził do śmierci jednego z nich i obrażeń drugiego. Sąd skazał Bekę B. na 15 lat, czyli tyle, ile żądał prokurator. Sąd obalił też zeznania Gruzina, według którego miał on odebrać nóż jednemu z Polaków. Wyrok nie jest prawomocny, a obrońcy Beki B. zapowiedzieli apelację.

podziel się:

Pozostałe wiadomości