Wyrok dla zabójców z Rakowisk

TVN UWAGA! 4028207
TVN UWAGA! 4028207
Sąd Okręgowy w Lublinie uznał 18-letniego Kamila N. i 19-letnią Zuzannę M. za winnych brutalnego zabójstwa rodziców chłopaka i wymierzył im karę 25 lat pozbawienia wolności.

Sąd zastrzegł, że o warunkowe zwolnienie mogą się starać najwcześniej po 20 latach odbywania kary. Oskarżeni przyznali się do popełnienia zbrodni. Prokurator domagał się dla nich dożywotniego więzienia. Obrońcy wnosili o łagodniejsze kary

Prokuratura oskarżyła Zuzannę M. i Kamila N. o to, że w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku w Rakowiskach zabili Agnieszkę N. i Jerzego N., rodziców Kamila N. Sprawcy zaatakowali ich podczas snu. Według ustaleń prokuratury byli bardzo brutalni, zbrodnię zaplanowali wcześniej, starali się zapewnić sobie alibi. Ofiarom zadali po kilkadziesiąt ciosów nożem.

48-letni Jerzy N. był funkcjonariuszem Straży Granicznej w stopniu pułkownika, 42-letnia Agnieszka N. - nauczycielką. Kamil N. i Zuzanna M. byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. Pomysł zabicia rodziców chłopaka pojawił się w trakcie oglądania przez nastolatków filmów przepełnionych przemocą. Obydwoje przyznali się do popełnienia tej zbrodni. Ich proces rozpoczął się w sierpniu tego roku.

Przeciętni uczniowie

Zarówno Kamil N., jak i Zuzanna M. w pierwszej klasie byli przeciętnymi uczniami. Nie sprawiali kłopotów wychowawczych. Zuzanna była nawet gospodynią klasy. Problemy zaczęły się w drugiej klasie. Oboje zaczęli opuszczać lekcje, Koledzy szkolni twierdzą, że Zuzanna miała bardzo duży wpływ na chłopaka. Rodzice Kamila N. tłumaczyli wówczas wychowawcy, że ich syn zmienił się na gorsze pod wpływem Zuzanny M. . Jerzy N., ojciec chłopaka, zapowiedział, że będzie go starannie kontrolować. Jednak w trzeciej klasie chłopiec miał jeszcze więcej nieobecności i był pod coraz większym wpływem Zuzanny. Działo się tak, pomimo, że Zuzanna M. po ukończeniu drugiej klasy przeniosła się do innego liceum. Powodem zmiany przez nią szkoły był konflikt z klasą. W nowej szkole dziewczyna normalnie funkcjonowała w grupie, choć była indywidualistką, bardzo pewną siebie. Opuściła około 70 procent lekcji, jej matka rzadko kontaktowała się ze szkołą.

Byli poczytalni i wiedzieli co robią

W maju tego roku, po zakończeniu ośmiotygodniowej obserwacji Kamila N., zarządzonej przez prokuraturę, zespół psychologów i psychologów orzekł, że jest on poczytalny.

Biegli orzekli, że w czasie popełnienia zbrodni miał pełną zdolność rozeznania znaczenia tego czynu i pokierowania swoim zachowaniem. Nie stwierdzili u niego objawów choroby psychicznej, cech upośledzenia umysłowego ani innego rodzaju zaburzeń psychicznych. Nie ujawniono u niego obecności cech charakterystycznych dla osobowości zależnej czy antyspołecznej. Z opinii psychologiczno-psychiatrycznej dotyczącej Zuzanny M.,, która powstała po czterotygodniowej obserwacji wynika, że ona również w momencie zbrodni była osobą poczytalną. Biegli stwierdzili u niej nieprawidłowo kształtującą się osobowość "z wyraźnymi cechami narcystycznymi oraz dyssocjalnymi", ale nie stwierdzili cech upośledzenia umysłowego, ani choroby psychicznej.

W sierpniu tego roku Zuzanna M. została również skazana przez sąd w Białej Podlaskiej na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 4 lata, za seksualne wykorzystanie małoletniej dziewczyny i podanie marihuany dwóm nieletnim osobom. We wrześniu tego roku Sąd Okręgowy w Lublinie w procesie cywilnym uznał Kamila N. za niegodnego dziedziczenia po swoich rodzicach.

Zobacz reportaż

Zamordowali rodziców

podziel się:

Pozostałe wiadomości