tvn24.pl: Proces Jacka S. i jego żony Teresy S. zakończył się w ekspresowym tempie. Mężczyzna był oskarżony o gwałt na swojej 8-miesięcznej siostrzenicy, a kobieta o narażenie życia lub zdrowia dziecka. Sami zaproponowali dla siebie kary.
Proces przez elbląskim Sądem Okręgowym rozpoczął się czwartek o godz. 9.00. Zakończył się już na pierwszej rozprawie.
- Ze względu na okoliczności jawność procesu została wyłączona - powiedziała Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Oskarżony zaproponował dla siebie 9 lat więzienia. Według przepisów maksymalna kara, jaka mu groziła, to 12 lat. Już o godz. 11.00 sąd ogłosił wyrok i skazał mężczyznę właśnie na 9 lat.
Żona Jacka S., Teresa S., oskarżona o narażenie dziecka na utratę zdrowia lub życia, została skazana na 9 miesięcy pozbawienia wolności. Taką karę sama dla siebie zaproponowała.
Zobacz reportaż UWAGI!: