W sierpniu 2020 roku Aranda de Duero było pierwszym hiszpańskim miastem, które wprowadziło ponowny lockdown. Dzisiaj chwali się tym, że miejscowy szpital jako pierwszy w Hiszpanii wypisał ostatniego pacjenta chorego na COVID-19. Jak to się udało?
- Nasza filozofia działania jest jasna. Polega na wyprzedzaniu wirusa. Jak jesteś za nim, to zawsze przegrasz - mówi dr Evaristo Arzalluz Ruiz, dyrektor szpitala Santos Reyes w Arandzie. I wyjaśnia: - Mając za sobą pierwszą i drugą falę pandemii, w listopadzie zeszłego roku zrobiliśmy masową akcję testowania mieszkańców. Podczas tej akcji udało nam się wykryć 40 osób zakażonych, które nie miały objawów i skierować je na kwarantannę. Po tym masowym testowaniu, za każdym razem, kiedy zgłaszała się zakażona osoba, mogliśmy szybko ustalić, z kim miała kontakt i kto ewentualnie się zaraził.
Gościem w dzisiejszym wydaniu Uwagi! Koronawirus była prof. dr hab. n. med. Irena Walecka z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.
Nasz program można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >