UWAGA! nie manipuluje

Minister sprawiedliwości po emisji wywiadu UWAGI! z mężem i synem Barbary Blidy zwołał wczoraj konferencję prasową, na której powiedział, że informacje przekazane w programie były manipulacją. Henryk Blida dzisiaj zaprzecza – wywiad nie został zmanipulowany.

Minister Zbigniew Ziobro zwołał wczoraj konferencję prasową, na której m.in. zajął się wyemitowanym przedwczoraj wywiadem, jaki reporter UWAGI! przeprowadził z Henrykiem Blidą i jego synem Jackiem. Henryk Blida mówi w nim m.in., że gdy został zabrany na przesłuchanie do prokuratury w Katowicach, nie wiedział, czy jego żona żyje. Powiedział też, że dziwi go to, iż trójka funkcjonariuszy ABW, którzy przyszli po Barbarę Blidę i byli obecni w momencie jej samobójstwa, została w tym czasie w jego domu. - Ze zgodnych zeznań wszystkich uczestników zdarzenia – prokuratorów, funkcjonariuszy ABW, policjantów, sanitariuszy, lekarzy – wynika, że małżonek pani Blidy był świadom momentu, gdy akcja reanimacyjna nie powiodła się – powiedział minister Ziobro. – Został o tym poinformowany. Dopiero o godzinie 11. prokurator apelacyjny poprosił go o przejazd do prokuratury celem złożenia zeznań. Wczorajsze informacje programu UWAGA! były manipulacją. Syn Henryka Blidy Jacek, który przyjechał do domu rodziców zaalarmowany telefonem ojca już po tragicznym strzale, nie potrafi dokładnie przypomnieć sobie przebiegu dnia. Mówi, że ostatni obcy wyszli z niego około 23, wydarzenia zmieniały się szybko, nie mógł kontrolować ich z zegarkiem w ręku. Przyznaje, że nie umie także z całą pewnością powiedzieć, czy jego ojciec był w domu, gdy sanitariusz powiedział mu o śmierci matki, ale wydaje mu się, że ojca już nie było. Henryk Blida dzisiaj, już po zarzutach ministra Ziobry, potwierdził swój wywiad dla UWAGI! - Po obejrzeniu UWAGI! i wiadomości TVN 24 mogę potwierdzić, że wszystko, co powiedziałem zostało rzetelnie podane – powiedział Henryk Blida. – Nie widzę żadnej manipulacji. Moje przesłuchanie w prokuraturze katowickiej jest spisane i nagrane. Jeśli ktoś podał panu ministrowi godzinę przesłuchania, to nie znaczy, że ta godzina odpowiada wywiezieniu mnie z domu. Była jeszcze droga do Katowic, rozmowa z psychologiem. Mogę stwierdzić – nie tylko ja, ale i pracownicy pogotowia, lekarze, że żona była jeszcze w łazience [gdy Henryk Blida wyjeżdżał z domu do prokuratury]. Reporterzy UWAGI! zanim doszło do emisji wywiadu z mężem i synem Barbary Blidy przez kilka dni zabiegali o rozmowę z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro i ministrem koordynatorem służb specjalnych Zbigniewem Wassermannem. Obaj nie znaleźli na nią czasu. Dziś minister Ziobro został zaproszony do studia UWAGI!, ale i tym razem nie miał czasu. Zobacz także:Mąż i syn Barbary Blidy przerywają milczenieŚmierć Barbary Blidy Wspomnienie o Barbarze BlidzieSamobójstwo na oczach ABW

podziel się:

Pozostałe wiadomości