Wobec Pawła J. sąd orzekł również karę 5 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. 26-letni podpalacz od kilku lat siał postrach w swojej okolicy. Dokonał serii podpaleń po to, by obserwować akcje gaśnicze. O jednym ze zdarzeń sam powiadomił służby ratownicze, podając swoje imię i nazwisko. Był doskonale znany bielskiej policji.
Reportaż Uwagi!:
podziel się: