Trzeba myśleć pozytywnie!

TVN UWAGA! 3626391
TVN UWAGA! 131285
W wypadku stracił obie ręce, ale nie stracił marzeń. Dzięki samozaparciu i pomocy wielu życzliwych osób 26-letni Bartek Ostałowski próbuje realizować swoje nawet najbardziej śmiałe życiowe plany.

Bartek Ostałowski kilka lat temu stracił obie ręce w wypadku. Jechał motorem, gdy z bocznej podporządkowanej drogi wyjechał nagle samochód. Chłopak uderzył w barierkę. Przeżył, ale rąk nie udało sie uratować. - Używałem rąk do malowania, szkiców, projektów, do prowadzenia samochodu, jako mechanik. To były moje pasje. Wydawało mi się, że całe moje życie jest przekreślone – mówi Bartek Ostałowski. Bartek od wielu lat interesował się jazdą wyczynową samochodem. Po wypadku nie porzucił swojej pasji. Uzyskał licencję pilota rajdowego. Sam przygotowywał swój pierwszy samochód, którym potem startował w imprezach sportowych. - Jeżeli witasz się z Bartkiem, nie wyobrażasz sobie, że on w ogóle jest w stanie jeździć samochodem a co dopiero jeździć samochodem sportowym. Musi stopami skręcać kierownicę. Na pewno jest mistrzem Polski a nawet świata w driftingu – uważa Jakub Przygoński, motocyklista i kierowca rajdowy. Teraz pokazuje swoje umiejętności w jeździe w kontrolowanym poślizgu. Dzięki swojej życiowej postawie zachwycił ludzi, dzięki którym dostał profesjonalny rajdowy samochód. - Chłopak jest nieprzytomnie uzdolniony i mocny psychicznie. Ja bym się poddał, gdybym nie miał rąk. Bez jednej nogi da się żyć, ale bez dwóch rak? Jest przed nim międzynarodowa przyszłość. Fajnie by było, żeby Bartek pojeździł i pokazał siłę woli – mówi Krzysztof Oleksowicz, członek zarządu Inter Cars S.A. Umiejętności Bartka zostały zauważone nie tylko w środowisku kierowców. Docenili go również muzycy. Chłopak wystąpił w teledysku grupy hiphopowej Endefis. - Na początku podchodziłem do tego sceptycznie, żeby nie wyszło z tego coś smutnego. Ale kiedy zamieniliśmy słowo, od razu znaleźliśmy wspólny język. Później powiedział – chcecie zobaczyć, co potrafię? On nie był tam sam. Jeździł jeszcze z trzema kierowcami, którzy prowadzą auta normalnie, a on był od nich szybszy – mówi Mieszko Maciejewski, zespół Endefis. Podczas zawodów na Węgrzech Bartek poznał rehabilitanta z amerykańskiej firmy pomagającej niepełnosprawnym. Został zaproszony do Stanów, gdzie uczył się jak samodzielnie funkcjonować. - Mają cały program, który uczy jak funkcjonować bez rąk czy nóg. U nas tego brakuje. Po wypadku nikt mi nie powiedział, jak mam się usamodzielnić. A tam dostałem cały pakiet jak to zrobić – przyznaje Bartek. Dzięki pomocy amerykańskiej firmy Bartek ma też mechaniczną protezę, która znacznie ułatwia mu wykonywanie codziennych czynności. Za kilka miesięcy chłopak chce rozpocząć samodzielne życie. Dzięki pomocy rodziców i przychylności developera kupił dom, który właśnie wykańcza. - Mam nadzieję, że będę mógł powiedzieć, że jestem samodzielny zarówno na zawodach jak i na co dzień - dodaje. Jeszcze przed wypadkiem Bratek malował. Mimo utraty rąk nie porzucił tej pasji. Od lat jest członkiem światowego związku artystów malujących ustami i nogami. - Trzeba myśleć pozytywnie, dużo pracować i nie poddawać się mimo porażek – zapewnia Bartek. Zobacz poprzednie reportaże UWAGI o Bartku:”On prowadzi nogą”Bartek zdał egzamin na kierowcę rajdowego

podziel się:

Pozostałe wiadomości