42-letni Arkadiusz K. został skazany po tym jak ukradł ze sklepu wafelek za 99 groszy i nie zapłacił grzywny zasądzonej przez sąd. Wtedy też trafił do aresztu. Przebywał tam już trzecią dobę, kiedy dowiedział się o tym dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Koszalinie Krzysztof Olkowicz.Dyrektor polecił swojemu podwładnemu opłacić grzywnę w wysokości 40 złotych za chorego na schizofrenię paranoidalną mężczyznę i wypuścił go z więzienia.Za swój czyn Krzysztof Olkowicz trafił przed sąd.Olkowicz zainteresował się chorym mężczyzną do tego stopnia, że po jego wyjściu z aresztu odwiedził go w domu. Kiedy zobaczył, w jakich warunkach pan Arkadiusz mieszka i że sobie po prostu nie radzi, znalazł mu odpowiedniejsze miejsce w Domu Pomocy Społecznej.To już nie pierwszy raz, kiedy do koszalińskiego więzienia trafia osoba niepełnosprawna umysłowo. Rok temu głośno było o sprawie 25-letniego upośledzonego intelektualnie Radka Agatowskiego, który za drobne kradzieże znalazł się w więzieniu. Wtedy również zainterweniował Krzysztof Olkowicz, który wypuścił go na przepustkę. Radek do więzienia nie wrócił, bo został ułaskawiony przez prezydenta.Jeśli znają Państwo jakiegoś Zwykłego Bohatera to już ostatni moment, aby zgłosić go do udziału w naszej akcji. Jeszcze tylko do jutra czekamy na zgłoszenia. Szczegóły znajdują się na stronie zwyklybohater.pl