Powiedzieli, że dzwonią z Londynu. 79-latka omal nie straciła majątku życia

Zatrzymanie 20-latki
Oszuści działali metodą na "legendę"
Działali metodą na tak zwaną legendę. Oszuści zadzwonili do 79-latki i poinformowali, że jej bliscy brali udział w wypadku w Wielkiej Brytanii i potrzebne są pieniądze. O mały włos starsza kobieta nie straciła majątku życia. Policji udało się zatrzymać 20-latkę, która przyjechała odebrać kosztowności.

Chcesz zgłosić temat, którym powinna zająć się redakcja Uwagi!? Oznacz publiczny post w mediach społecznościowych hasztagiem #tematdlauwagi lub oznacz nasz profil na Facebooku

***

16 grudnia do 79-letniej mieszkanki Lubania zadzwonił oszust na telefon stacjonarny, a chwilę później także na komórkowy. Podając się za policjanta z Wielkiej Brytanii, nieznana osoba poinformowała o zdarzeniu drogowym, w którym wziąć udział mieli najbliżsi seniorki. Męski głos potwierdził, że są oni sprawcami zdarzenia i ucierpiała w nim inna kobieta. Zapewnił także, że aby uniknąć odpowiedzialności karnej z ich strony, potrzebna jest spora ilość gotówki.

Rozmówczyni nie miała w domu pieniędzy. Dlatego umówiła się, że przekaże sztabki złota.

79-latka przygotowała 120 sztabek złota, które zapakowała do toreb zakupowych, a następnie poprosiła znajomego mężczyznę o podwiezienie w miejsce, gdzie miało się odbyć ich przekazanie.

Przestępcy, przekazując instrukcje do dalszego postępowania, wskazali, że po złoto przyjedzie młoda kobieta, policjantka i zarazem studentka prawa. Sytuacja ta wzbudziła podejrzenia u mężczyzny, który wiózł seniorkę na miejsce spotkania. Natychmiast powiadomił jednego z policjantów pionu kryminalnego. Funkcjonariusz był w czasie wolnym od służby, ale natychmiast przystąpił do działania. Współpraca mężczyzn, przyczyniła się do zatrzymania tzw. odbieraka.

Zebrany dotychczas przez policjantów materiał dowodowy, pozwolił już na przedstawienie podejrzanej 20-latce zarzutu usiłowania oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Na wniosek śledczych, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Lubaniu, wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec niej środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i kobieta spędzi teraz w areszcie najbliższe 3 miesiące.

Zgodnie z kodeksem karnym, za to przestępstwo grozić jej może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci sprawdzają teraz, czy oszustka brała również udział w innych tego typu przestępstwach. Sprawa ta ma charakter rozwojowy.

Mundurowi po raz kolejny apelują o ostrożność w kontakcie z nieznajomymi osobami i stasowanie zasady ograniczonego zaufania.

podziel się: