- Azjaci wykonują test w języku angielskim, to są 32 pytania. Jeden z mężczyzn bardzo szybko rozwiązał ten test, zajęło mu to dosłownie kilka minut – opowiada Paweł Gurgul, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie.
To wzbudziło podejrzenia w ośrodku egzaminacyjnym.
Zobacz także: Majaczenie i dezorientacja to często pierwsze objawy COVID-19 u seniorów
- Jeden z egzaminatorów stwierdził, że coś jest nie tak. Egzamin był za szybko zdany, a wiek kursanta nie zgadzał się – mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
- Pandemia mocno wspierała cały ten proceder. Gdyby na twarzy nie było maseczki, łatwiej można byłoby zauważyć, że to nie jest ta osoba. Być może widać byłoby też zdenerwowanie – dodaje Gurgul.
Do tej pory ujawniono kilkanaście przypadków takiego oszustwa: na terenie Podkarpacia, Śląska i w Warszawie. Trzy osoby trafiły już do aresztu.
Zobacz także: Zakażenie koronawirusem może obniżać poziom testosteronu i powodować spadek libido u mężczyzn
- Trzon tej grupy stanowiły dwie osoby: 41-letni Chińczyk i 36-letnia Chinka. Później dołączyła do nich 21-letnia Polka. Zawiązali ze sobą taki niby-biznes. Osoby, które chciały otrzymać takie prawo jazdy, płaciły za to około 1 tys. euro – mówi asp. sztab. Klimek.
Dziś w programie rozmawialiśmy również o tym, jak rozpoznać u dziecka niepokojące objawy. Gościem była dr. Joanna Peradzyńska, pediatra i pulmunolog.
Program Uwaga! Koronawirus można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.
Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >