Świeckie pożegnanie

TVN UWAGA! 3623609
TVN UWAGA! 135962
W Polsce większość pogrzebów odbywa się według obrzędu katolickiego. Pogrzeby świeckie nie są jednak rzadkością. Można na nich usłyszeć nie tylko mowę pożegnalną, ale także ulubioną piosenkę zmarłego. Kim są mistrzowie ceremonii pogrzebowych?

Anna i Jacek Borowikowe są świeckimi mistrzami ceremonii pogrzebowych od 10 lat. W Polsce ten zawód wykonuje 20 osób. Praca celebranta świeckiego polega na prowadzeniu pogrzebu według scenariusza ustalonego z rodziną zmarłego. - Naszą rolą jest być ustami rodziny. Przy każdym pogrzebie dajemy rodzinie szansę wyboru i wpływu na każdy nasz krok – mówi Anna Borowik, mistrz świeckich ceremonii pogrzebowych. Strój, który nakłada celebrant podczas uroczystości, to toga z białym plastronem pod szyją. - Pogrzeb świecki nie jest pogrzebem ateistycznym. Jest to pogrzeb niereligijny. Pogrzeb świecki zawiera elementy ciepłe, przewidziane przez rodzinę. Często jest to muzyka, którą lubił zmarły – dodaje Jacek Borowik, mistrz świeckich ceremonii pogrzebowych. Pogrzeb świecki, podobnie jak uroczystość katolicka, składa się przeważnie z dwóch części : pożegnania w domu pogrzebowym i odprowadzenia do grobu. Dla mistrza ceremonii najistotniejsza jest mowa, którą wygłasza w imieniu rodziny. - Mowa pogrzebowa podczas takiej ceremonii jest nie tylko wspomnieniem o osobie zmarłej. Jest podróżą w czasie, podczas której osoby uczestniczące w pogrzebie mogą jeszcze raz spojrzeć na własne życie. Człowiek potrzebuje pewnego obrządku, aby mógł uporządkować własne sprawy – tłumaczy pan Jacek. Choć w pogrzebach świeckich nie uczestniczy osoba duchowna, użycie symboli religijnych nie jest zabronione. - Jeżeli na pogrzebie świeckim mają być elementy chrześcijańskie czy innych relogii, one oczywiście występują w takiej liczbie i w takim stopniu, w jakim życzy sobie rodzina – dodaje mistrz ceremonii. Honorarium dla świeckiego mistrza ceremonii to wydatek rzędu kilkuset złotych. Koszta rosną, gdy w pogrzebie biorą udział jeszcze muzycy. Choć powszechnie uważa się, że organizacja pogrzebów to dobry biznes, państwo Borowikowie żyją skromnie. - Gdybyśmy nie pracowali przy ceremoniach pogrzebowych, pewnie tak jak większość społeczeństwa gonilibyśmy za różnymi rzeczami. Obcując z ludźmi, słuchając o ich losach, widzimy, ze chociaż za czymś się goni, bardzo trudno jest w życiu coś dogonić. Dlatego nauczyliśmy się cieszyć z tego, co nas otacza: z przyrody, ze zwierzaków, które nam towarzyszą – mówi pani Anna. - Człowiekowi mało jest potrzebne. Nawet jeśli jest to człowiek wybitny, bogacz, on zawsze na końcu zadowoli się tym, co największy biedak. W perspektywie życia nie jest to aż tak ważne, żeby zabiegać o dobra materialne i intelektualne – przyznaje Jacek Borowik. Mistrz ceremonii świeckiej może być obecny również podczas pogrzebu wyznaniowego. Rodziny korzystają z tej możliwości wówczas, gdy chcą, by ktoś oprócz osoby duchownej zadbał o oprawę muzyczną i słowną uroczystości.

podziel się:

Pozostałe wiadomości