Studenckie życie

Studenci zarabiają na życie zatrudniając się jako "klaskacze" bądź statyści w filmach. Inni stawiają na naukę i stypendia. Bywa, że ledwo wiążą koniec z końcem.

Studenci podejmują się różnych zajęć, by zarobić na życie. Kasia, studentka hotelarstwa, dorabia klaszcząc w programach telewizyjnych. - Dzięki temu mogę kupić sobie ciuchy lub pójść na koncert – mówi. Młodych ludzi można spotkać też na planach filmów i seriali. Żeby wspomóc domowe budżety zatrudniają się jako statyści. Są i tacy, którzy chociaż nie skończyli jeszcze nauki, zajmują już prestiżowe stanowiska. Kasia, studentka szkoły przedsiębiorczości, zajmuje się kontrolą banków i ministerstw.Wielu osobom nie udaje się jednak pogodzić pracy ze studiami. Dlatego stawiają na dobre wyniki w nauce, a co za tym idzie na stypendium. Dzisiejsi studenci coraz rzadziej znajdują także czas na imprezy. Przekonał się o tym Muniek Staszczyk, odwiedzając swój stary akademik. - Studiowałem w innych czasach. Czasach komuny. Nie miałem planów na przyszłość. Myśleliśmy, że ten system za naszego życia nie walnie, i że trzeba się bawić. Ale teraz jest inaczej. Normalniej – opowiada Muniek Staszczyk. Zobacz także:http://uwaga.onet.pl/1206285,archiwum.htmlhttp://uwaga.onet.pl/1205681,archiwum.html

podziel się:

Pozostałe wiadomości