Spór o blokady na kołach

TVN UWAGA! 131427
Od kilku miesięcy na ulicach Katowic codziennie dochodzi do ostrych kłótni, przepychanek i interwencji policji. Wszystko z powodu braku miejsc parkingowych w centrum miasta. Jedna z firm znalazła sprytny sposób jak oczyścić prywatne miejsca postojowe z niechcianych samochodów. Pytanie, czy wszystko odbywa się zgodnie z prawem?

W listopadzie zeszłego roku w Katowicach zaczęła swoją działalność firma Park Partner. Została ona wynajęta przez spółdzielnię mieszkaniową, aby oczyścić prywatny parking przed blokiem z niechcianych gości. Na wjeździe na teren spółdzielni oprócz zakazu parkowania zawisł regulamin, według którego kierowca, który zaparkuje tam bez pozwolenia będzie musiał zapłacić 150 złotych. Firma zaczęła stosować radykalną metodę blokowania kół. - Blokowanie kół przez prywatne firmy nie jest legalne. Takie uprawnienia ma wyłącznie Policja i Straż Miejska. Właściciel prywatnego terenu ma prawo do wprowadzenia na tym terenie swoich reguł, jednak nie mogą być one sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, mówi sędzia Krzysztof Zawała z Sądu Okręgowego w Katowicach. Firma Park Partner działa od około dwóch lat, zarejestrowana jest w Dąbrowie Górniczej. Jarosław Świderek jest jej udziałowcem i reprezentuje Park Partner w kontaktach z mediami. Zakładanie blokad stało się specjalizacją firmy, która oprócz Śląska świadczy usługi między innymi w Krakowie, a do niedawna także we Wrocławiu. - Zakładanie blokad ma na celu odstraszenie kierowców, którzy zechcieliby zaparkować na prywatnym terenie. Zaparkowanie tam łączy się z zaakceptowaniem regulaminu, który jest widoczny przed parkingiem, mówi Jarosław Świderek przedstawiciel firmy Park Partner. Okazuje się, że bezprawne zakładanie blokad przez prywatne osoby nie jest w Polsce karane. Paradoks polega na tym, że choć blokady może zakładać policja i straż gminna, to ani kodeks karny, ani inne ustawy nie przewidziały konsekwencji dla tych, którzy robią to samowolnie. Sprawę o ograniczenie wolności można wygrać jedynie w sądzie cywilnym. Zapytaliśmy przewodniczącego sejmowej komisji ustawodawczej, co sądzi o tym problemie. - To jest podstawa do interwencji poselskiej. Skieruję interpelację do ministra spraw wewnętrznych. Jeśli okaże się, że są potrzebne rozwiązania ustawowe, będziemy podejmować takie działania, mówi Wojciech Szarama – Przewodniczący sejmowej Komisji Ustawodawczej. Interpelacja poselska w tej sprawie ma zostać złożona jeszcze w czerwcu. Sejm zapozna się z nią po wakacyjnej przerwie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości