Seria napadów na banki

Zamaskowani napastnicy weszli dziś rano do banku BPH, sterroryzowali pracowników i ukradli kilkadziesiąt tysięcy zł. To już kolejny napad na oddział BPH w ciągu ostatnich dwóch dni.

Złodzieje weszli do banku rano i zażądali 50 tys. zł. Kasjerka pokornie wydała pieniądze. - W momencie, kiedy pracownica zorientowała się, że jest to napad, uruchomiła system i grupa interwencyjna po kilku minutach była na miejscu – powiedział Jacek Balcer, rzecznik prasowy BPH. Grupa interwencyjna nie zdążyła złapać złodziei. Samochód ze skradzionym łupem odjechał. Policja zabezpiecza ślady, bo trop złodziei szybko się urwał. Również we wtorek miał miejsce napad na oddział BPH. Zamaskowani sprawcy zastraszyli pracowników banku w centrum miasta bronią i zrabowali kilkadziesiąt tysięcy zł. Podczas kradzieży doszło do wymiany strzałów między napastnikami a ochroniarzami. Jeszcze nie wiadomo czy sprawcami obu napadów były te same osoby. - Zarówno nad jedną, jak i nad drugą sprawą pracuje kilkanaście osób. W tej chwili to praca z zabezpieczonymi dowodami, przesłuchanie świadków, odtwarzanie zapisów z kamer monitoringu. Natomiast niekiedy zdarza się, że trudno jest rozpoznać płeć osoby występującej na nagraniu. Zdarzały się przypadki, że na nagraniu było widać ściany banku, a nie to, co się działo – powiedział Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Jak to jest możliwe, że najpierw w centrum miasta, a dziś kilka kilometrów dalej, przestępcy spokojnie wchodzą do banku i kradną pieniądze? Fachowcy w zakresie bezpieczeństwa uważają, że problem napadów leży w nieskutecznym działaniu ochrony. - Ekipy interwencyjne zazwyczaj nie posiadają broni palnej. Najczęściej mają środki przymusu bezpośredniego, kajdanki, gaz łzawiący plus paralizator – wyjaśnia Tomasz Czachowski ekspert ds. bezpieczeństwa Złodzieje dobrze wiedzą, gdzie mogą kraść skutecznie. Kamerami zbytnio się nie przejmują. - Oni się orientują wcześniej, w jaki sposób bank jest zabezpieczony, czy warto ryzykować napad – mówi Maciej Kulisiewicz, Dyrektor Invest-Bank S.A Jednym ze skuteczny zabezpieczeń może być sejf z zamkiem czasowym. - Dostęp do nich opóźniony jest czasowy. Intruzi nie będą czekać – dodaje dyrektor.

podziel się:

Pozostałe wiadomości