- Zastanawiam się gdzie popełniłem błąd. Dlaczego nie zauważyłem, że ta zabawa zmienia się w tragedię – mówi ojciec Kamila, którego syn cztery lata temu w Rudzie Śląskiej zginął podczas mszy satanistycznej. Cztery lata temu w Rudzie Śląskiej doszło do brutalnego morderstwa dwójki nastolatków. W starym bunkrze znaleziono zasztyletowane ciała Kariny i Kamila. Wszystko wskazywało, że był to mord rytualny w czasie satanistycznej mszy. Naszym reporterom udało się dotrzeć do śląskiej grupy satanistycznej i z bliska zobaczyć, co dzieje się z ludźmi, którzy trafią do sekty. Mężczyzna, który należy do satanistycznej sekty zgodził się mówić do kamery, ale pod warunkiem zachowania pełnej anonimowości. Satanista: nie mam zaufania do nikogo, obawiam się wszystkich, a najbardziej obawiam się tego, że mogę kogoś zabić, bo już mam tak „zapaprany” mózg. Sataniści tworzą hermetyczne grupy, rzadko trafiają tam przypadkowe osoby. Nowi członkowie są starannie wybierani i długo przygotowywani do swojej roli. Sataniści werbują przede wszystkim bardzo młodych ludzi. - Satanizm pociąga, bo jest w nim coś nieznanego i magicznego – opowiada reporterom „Uwagi” młoda dziewczyna. – Ale, gdy po jakimś czasie okazuje się, że niszczy człowieka, jest za późno, nie ma stamtąd ucieczki. Stare bunkry, cmentarze, piwnice opuszczonych budynków - miejsca, gdzie nawet za dnia mało kto odważy się zajrzeć, nocą stają się areną makabrycznych obrzędów satanistycznych. Wyznawcy kultu zła, najniebezpieczniejszej ze wszystkich sekt rosną w siłę. Najłatwiejszym ich celem są kilkunastoletnie dzieci wałęsające się całymi dniami po ulicach. Sataniści udają przyjaciół. Wpajają nowy system myślenia, atrakcyjny dla młodego człowieka: czynienie zła i odrzucanie wyrzutów sumienia. Sekta opiera się na silnych więziach między członkami. Nacinanie skóry, mieszanie i picie krwi ma stworzyć pozory prawdziwego braterstwa. Najważniejszym rytuałem satanistów jest czarna msza – obrzęd kultu szatana. Członkowie sekty gromadzą się wokół ołtarza, na którym leży naga kobieta. Palą czarne świece, śpiewają psalmy. Msze kończą się orgią seksualną, a nawet morderstwem.