Skazani z Hajnówki już drugi raz biorą udział w nowatorskim programie, opracowanym specjalnie dla nich przez dyrektora placówki. Przez najbliższe pół roku, trzy dni w tygodniu poświęcą pracy z psami z zaprzyjaźnionego schroniska. Dzięki pomocy zawodowych treserów i dogoterapeutów nauczą się elementów tresury i opieki nad psami. Uczestnicy programu odbywają kary pozbawienia wolności za ciężkie przestępstwa. Zostali precyzyjnie dobrani przez psychologów i wychowawców. Przy ich wyborze wzięto pod uwagę chęć do nauki, ale też ewentualne zagrożenie dla prowadzących zajęcia. Major Roman Paszko już wiele lat temu rozpoczął współpracę z lokalnym schroniskiem dla zwierząt. Delegowani przez niego więźniowie karmili psy, wykonywali prace porządkowe, czy zbijali nowe budy. Zmiany, które w nich zaszły zainspirowały dyrektora do wprowadzenia szkoleń wewnątrz więziennych murów. - Pokazaliśmy, że można i warto tego typu programy w zakładach karnych realizować. Pomagamy zarówno sobie jak i bezdomnym zwierzętom więc korzyść jest obopólna, mówi mjr Roman Paszko – dyrektor Zakładu Karnego w Hajnówce. Na adres majora Paszko przychodzą dziś listy od więźniów odsiadujących wyroki w całej Polsce. Chcieliby wziąć udział w szkoleniach, dlatego pytają o możliwość przeniesienia. Projektem zainteresował się też Centralny Zarząd Służby Więziennej, siedem kolejnych jednostek penitencjarnych w tym roku wprowadzi go na swoim terenie.