Poszukiwania Henryka Stokłosy

Niestety wciąż nie wiadomo, gdzie przebywa Henryk Stokłosa - człowiek, który na północy Wielkopolski zbudował swoje imperium, a teraz jest podejrzewany o wręczanie łapówek urzędnikom ministerstwa.

Piła to miasto, z którym Henryk Stokłosa jest związany od trzydziestu lat. Choć nigdy nie był jej prezydentem ani wojewodą miał wpływ na życie miasta i regionu. W mieście tym znajdują się redakcje tygodnika i radia należących do rodziny Stokłosów. Osobą, która od lat była i jest lojalna wobec Henryka Stokłosy to proboszcz parafii w Kaczorach. Duchowny nigdy nie krył swojej sympatii do byłego senatora. Między innymi, dlatego nie odprawił mszy w intencji świeżego powietrza, o którą prosili go parafianie. Od pewnego czasu po Pile i okolicy krąży informacja, że były senator leczy się z depresji. W dniu realizacji reportażu otrzymaliśmy wiadomość, że Henryk Stokłosa ukrywa się w szpitalu psychiatrycznym. Nie zastaliśmy go tam. Policja oficjalnie też potwierdziła, że były senator nie ukrywał się na oddziale psychiatrycznym szpitala w Złotowie. W poszukiwaniu Henryka Stokłosy pojechaliśmy do jego rezydencji. Żona byłego senatora i rzecznik prasowy jego firmy twierdzą, że Henryk Stokłosa nigdzie nie wyjechał i jest w Polsce. Swoje imperium rolniczo przemysłowe Henryk Stokłosa buduje już ćwierć wieku. W jego skład wchodzi kilka zakładów rolnych, ferm trzody chlewnej i drobiu, zakłady mięsne, młyny, zakłady utylizacji odpadów poubojowych i padliny. Zanim jednak były senator został prywatnym przedsiębiorcą, karierę zawodową zaczynał w państwowych przedsiębiorstwach turystycznych. Szesnaście lat temu biznesmen Henryk Stokłosa został politykiem . Przez cztery kadencje był senatorem. W tym czasie w jego mediach wystąpiło wielu polityków. Część z nich regularnie pisała felietony w tygodniku senatora. Wśród nich był poseł Stec z SLD i posłanka Beger z Samoobrony. - Ostatni raz widziałam go w grudniu ubiegłego roku - mówi Renata Beger. - Nie wiem, gdzie jest. Nie utrzymuję ani z nim kontaktu, ani tym bardziej z jego żoną. - Nie interesuj mnie, gdzie on teraz jest - mówi poseł Stec. - Znałem go, bo jestem posłem z jego regionu. Rozmawiałem z nim jak był senatorem. On był osobą bardzo szorstką w kontaktach, nie był osobą, która prosi o coś. On raczej żądał tego, co według niego mu się należało, żeby było to załatwione. Czytaj również:Śmierdząca sprawaSenator Stokłosa - pan na włościachPowroty Henryka StokłosyGdzie się podział Henryk Stokłosa?

podziel się:

Pozostałe wiadomości