Porzuciła swoje dziecko

TVN UWAGA! 135952
Rafał miał tylko trzy dni, gdy zamiast do ciepłego domu matka zaniosła go pod drzwi przypadkowych ludzi i zostawiła. Dlaczego młoda kobieta, która już jest matką zaryzykowała życie chłopca i zdecydowała się na tak desperacki czyn?

Trzydniowy noworodek natychmiast trafił do szpitala. Jego stan lekarze ocenili jako dobry. Na szczęście na chłód narażony był tylko przez kilkanaście minut. Dzięki temu, że miał na sobie szpitalne ubranka, a miejski monitoring zarejestrował kobietę niosącą becik policja w ciągu kilku godzin odnalazła matkę chłopca i przyjaciela, który jej pomagał. To dziewiętnastolatka z pobliskiej dzielnicy, która sama wychowuje już rocznego syna. Pani Adrianna trzy dni przed tym jak porzuciła Rafała trafiła do szpitala z ostrymi bólami brzucha. Była zaskoczona faktem, że rodzi. Poród przyjmowała ordynator oddziału położniczego. Ojciec Rafała zdaniem matki chłopca nie wie o jego istnieniu. To poprzedni partner kobiety i ojciec jej starszego dziecka. Rozstali się kilka miesięcy temu i nie mają ze sobą kontaktu. Pani Adrianna mieszka bez bieżącej ciepłej wody na poddaszu w jednej z kamienic w biedniejszej dzielnicy Świętochłowic. Rodzina nie starała się o inne mieszkanie, a ze względu na wysokość dochodów nie była pod opieką pomocy społecznej. Teraz jest objęta nadzorem kuratora, a pani Adriannie ograniczono prawa rodzicielskie nad starszym synem. Pracownicy opieki regularnie sprawdzają sytuację w domu. Zaproponowali pomoc psychologa i asystenta rodziny. Matka Rafała na razie deklaruje, że nie chce zatrzymać chłopca. By dziecko mogło zostać adoptowane pani Adrianna musi to potwierdzić w sądzie 6 marca. Prokuratura postawiła jej zarzut porzucenia dziecka i narażenia go na niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi jej za to kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Przyjacielowi kobiety, który pomagał jej przy porzuceniu dziecka grozi kara do trzech lat więzienia.

podziel się:

Pozostałe wiadomości