Częste testy na COVID-19 problemem polskich uczniów z niemieckich szkół [Uwaga! Koronawirus]

TVN UWAGA! 5194002
TVN UWAGA! 336526
Niemcy zakwalifikowali Polskę do grona krajów wysokiego ryzyka. Dla młodych Polaków i Polek, którzy uczą się za Odrą, oznacza to trudności w dotarciu do nadal otwartych niemieckich szkół. Każde przekroczenie granicy wymaga od nich aktualnego wyniku testu na COVID-19.

- Musimy odstać swoje w kolejce do testów, a potem za nie zapłacić. Odwożę córkę do szkoły, więc test aktualny muszę mieć i ja, i córka – opowiada Daniel Szurka. I dodaje: Wyjazdy do szkoły generują dla nas koszt ok. 400 złotych na tydzień.

- To dla mnie trudna sytuacja, bo Frankfurt to mój drugi dom. Mam tam szkołę, koleżanki, treningi wioślarstwa – dodaje Maja, uczennica gimnazjum we Frankfurcie.

Jak wielu uczniów dotyka ten problem?

- Kilkaset dzieci ze Słubic edukuje się po drugiej stronie Odry. Jest obowiązek szkolny i nie możemy tego obejść. W niedzielę dzieci stały w kolejce ponad 4 godziny, żeby się przetestować – mówi Ewa Bielewicz- Polakowska, mieszkanka Słubic.

Rodzice wystosowali pismo do Nadburmistrza Frankfurtu nad Odrą o zwolnienie dzieci z testów i pomoc w rozwiązaniu problemu.

O tym, jakie rezultaty przynosi zdalne nauczanie rozmawialiśmy dziś w programie z Anetą Korycińską, polonistka, autorka bloga "Baba od polskiego", która sprawdzała tegoroczne arkusze próbnych matur.Nasz program można oglądać codziennie od poniedziałku do piątku o 19:25 zaraz po głównym wydaniu Faktów.

Więcej informacji na temat koronawirusa znajdziesz na stronie Zdrowie.tvn.pl >

TVN UWAGA! 5070610
TVN UWAGA! 5070610
podziel się:

Pozostałe wiadomości