UWAGA! zajmowała się tą sprawą zaraz po jej ujawnieniu. Łódzka prokuratura oskarżyła byłego policjanta 34-letniego Piotra W. o zgwałcenie trzech kobiet. Jest on też podejrzany o przyjęcie łapówek - w sumie 36 tys. zł. Obok niego na ławie oskarżonych zasiądzie także czterech innych policjantów podejrzanych o przyjmowanie korzyści majątkowych. Piotra W. - do 1993 roku służył w oddziałach prewencji - zatrzymano w listopadzie ubiegłego roku, kilka dni po dokonaniu ostatniego gwałtu. Według prokuratury, gwałciciel działał przez rok - od listopada 2002. Do gwałtów dochodziło w odludnym miejscu na terenie osiedla Retkinia. Do zatrzymania i oskarżenia policjanta doszło dzięki działaniom operacyjnym policji i przeprowadzonym badaniom DNA. W prokuraturze Piotr W. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Przyznał się też do przyjmowania wraz z innymi policjantami łapówek za odstąpienie od czynności służbowych. W sumie miał przyjąć 36 tys. zł. Zarzuty przyjmowania łapówek w kwotach od 50 do 150 złotych przedstawiono także czterem innym policjantom. Piotrowi W. grozi kara do 10 lat więzienia; pozostałym oskarżonym - do 8 lat pozbawienia wolności. Jak ustalono, mężczyzna stosował wobec kobiet przemoc fizyczną, w dwóch przypadkach przystawiał im nóż do szyi. Jedną ze swoich ofiar skuł kajdankami, zgwałcił dwukrotnie i ukradł 300 zł. Ofiarom zasłaniał twarz czapką lub sam zakładał kominiarkę.