Tego materiału nie zobaczysz w telewizji - oglądaj tylko na Uwaga.tvn.pl!
Jeden z mieszkańców Piaseczna o 1 w nocy usłyszał przeraźliwy skowyt psa. Mężczyzna wezwał policję, okazało się jednak, że pomoc nadeszła zbyt późno.
- Jak wyszedłem z mieszkania, pies sąsiadów przestał wydawać jakiekolwiek odgłosy. Ale usłyszałem, jak sąsiadka mówi do sąsiada: „Zabiłeś Sarenkę”. Mówiła to wielokrotnie, a on odpowiadał tylko: „G… mnie to obchodzi” albo „Je… to” - opowiada Andrzej Sochocki.
Policjanci próbowali dostać się do mieszkania. Jeden z funkcjonariuszy, który stał pod domem, zauważył, że z okna na drugim piętrze leci worek.
- W worku był martwy pies - przyznaje asp. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Podejrzanym o dokonanie tego bestialskiego czynu jest 23-letni mężczyzna. Na razie młody mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi do pięciu lat więzienia.