Pacjenci lubartowskiego szpitala od lat skarżyli się na ordynatora oddziału neurologii. Twierdzili, że muszę płacić łapówki za leczenie. O sprawie mówiliśmy w UWADZE! 6 stycznia. Mimo niepokojących informacji, dyrektor placówki nie widział powodów, dla których miałby odwołać ordynatora. W końcu doniesieniami zajęła się prokuratura. Lekarzowi postawiono siedem zarzutów. Dwa z nich dotyczą oszustwa. Ordynator zażądał od chorej 1600 zł za badanie, które było bezpłatne. Domagał się także 25 zł za wydanie aktu zgonu. Pozostałe pięć zarzutów dotyczy korupcji. Szef oddziału neurologii miał brać od rodzin pacjentów od 100 do 600 zł w zamian za pozostawienie w szpitalu. Prokurator zawiesił lekarza w pełnieniu funkcji ordynatora. Dyrektor placówki w Lubartowie przeniósł go do szpitalnej przychodni neurologicznej. To pozbawia go dodatku funkcyjnego w wysokości 600 zł miesięcznie. Zawieszony ordynator chce odwołać się od decyzji. Zobacz także:Ordynator łapówkarz