"On nie zwalnia ludzi. On sprawia, że sami odchodzą"

TVN UWAGA! 3633570
TVN UWAGA! 3633570
Dyrektor szpitala regionalnego w Kołobrzegu dla samorządowców i polityków w zachodniopomorskiem, to skuteczny manager. Zadłużoną placówkę wprowadził do czołówki najlepszych szpitali w Polsce. Dla pracowników szpitala, to szef przed którym drżą ze strachu.

Dwie kobiety, byłe pracownice szpitala w Kołobrzegu, przed sądem i w mediach postanowiły pokazać nieznaną twarz dyrektora Janusza Olszewskiego. Zarzucają mu mobbing. Twierdzą, że były publicznie poniżane i obrażane przez dyrektora. Beata Zbylicka i Elżbieta Kotus za to, że odważyły się publicznie oskarżyć dyrektora o despotyzm, zapłaciły wysoką cenę. Są bezrobotne i popadły w depresję. Jednak nie wycofują swoich oskarżeń. Beata Zbylicka przepracowała w kołobrzeskim szpitalu 27 lat. Była pracownikiem administracyjnym. Twierdzi, że dyrektor poniżał ją w pracy, wyzywał od nieuków i leni. Opowiedziała nam, że dyrektor urządzał poniżające ją „pokazówki”, którym przyglądali się jego zaufani ludzie. Zarzuca dyrektorowi, że zmuszał ja do wykonywania zadań, które nie należały do jej obowiązków i kompetencji. - To się odbiło nie dość, że na mnie, to na moim całym domu, na mojej całej rodzinie. Ja jestem wrakiem człowieka – komentuje sytuację Beata Zbylicka. Elżbieta Kotus to pielęgniarka z wyższym wykształceniem. W szpitalu przepracowała blisko 20 lat. Dyrektorowi Olszewskiemu naraziła się, gdy zaczęła się domagać wypłaty należnych podwyżek. Twierdzi, że dyrektor publicznie krzyczał na nią, podważał jej wykształcenie i zawodowe kompetencje. Konflikt z dyrektorem przypłaciła załamaniem nerwowym. - To jest człowiek, który nie znosi sprzeciwu. Człowiek nie tolerujący osoby, która potrafi wypowiedzieć własne zdanie dyrektora. Jeśli Pan pyta czy mnie złamał. Tak. Złamał mnie! – opowiada Elżbieta Kotus. Dyrektor Janusz Olszewski bardzo chętnie w mediach opowiada o sukcesach szpitala. Prezentuje odnowione oddziały lub nowe urządzenia diagnostyczne. Chwali się wysoką lokatą szpitala w rankingach. O sprawach kłopotliwych i wstydliwych muszą wypowiadać się inni. - Kwestia oceny winy należy do sądu. Przed uprawomocnieniem się orzeczenia, nie chciałbym komentować tego wszystkiego – mówi radca prawny Bolesław Chylat, którego nasz reporter spotkał w gabinecie dyrektora. Elżbieta Kotus i Beata Zbylicka walczą w sądach o godność i sprawiedliwość. Chcą wrócić do pracy w kołobrzeskim szpitalu. Beata Zbylicka z pomocą prokuratury w sądzie karnym oskarża dyrektora Olszewskiego o mobbing. Proces dopiero się rozpoczął. Kobiety szukały też pomocy i wsparcia wśród samorządowców i polityków. Bezskutecznie.

podziel się:

Pozostałe wiadomości