Stowarzyszenie reprezentuje Jarosława Pęgala, któremu stalowy dźwigar walącego się dachu zmiażdżył miednicę, Jana Piwonia z Tychów, któremu walący się dach złamał kość udową i jeden z kręgów, Tadeusza Nowaka z Elbląga, który z katastrofy wyszedł z połamanymi żebrami i Alicję Sosnowską z Dębna, która w katastrofie straciła narzeczonego. Wokanda przygotowuje pozew zbiorowy przeciwko właścicielom MTK. Będzie domagać się odszkodowania dla czwórki poszkodowanych oraz dożywotniej renty dla Jarosława Pęgala. Zdaniem stowarzyszenia kierownictwo MTK przez zaniedbania naraziło zdrowie i życie uczestników wystawy gołębi. Wiadomość za gazeta.pl Zobacz także:Kto zawinił?Przerażenie i obojętnośćStraszna nocDlaczego doszło do tragedii?Piekło w ChorzowieŚmierć przeszła nad Śląskiem