Nowe życie Natalii

TVN UWAGA! 131476
19-letnia Natalia z Kołobrzegu żyje dzięki Państwa pomocy. Sześć lat temu razem z fundacją TVN Nie jesteś sam zbieraliśmy pieniądze na niezwykle drogie leki konieczne by mogła wygrać z białaczką. Dzięki Państwa hojności udało się pokonać chorobę i Natalia dostała szansę na normalne życie. Dziś sama ma córkę. Postanowiliśmy sprawdzić jak układa się jej życie...

- Był taki moment, że lekarz powiedział, że prawdopodobnie nie będę mogła mieć dzieci. Dlatego, gdy okazało się, że jestem w ciąży skonsultowaliśmy się z lekarzem ginekologiem i on stwierdził, że mogłam się znaleźć w fazie cyklu, gdzie mogę mieć tylko jedno dziecko. I na początku trochę się bałam, że z dzieckiem może coś być nie tak. Ale wszyscy lekarze, u których odbywaliśmy kontrole zapewniali nas, że wszystko będzie w porządku. I jak na razie rzeczywiście wszystko z małą jest w porządku - opowiada Natalia. Dziewczyna przez 13 lat walczyła z ciężkimi chorobami. Gdy miała 2 miesiące rozpoznano u niej anemię aplastyczną. W 2005 roku okazało się, że jej życie może uratować jedynie przeszczep szpiku kostnego. Jednak po przeszczepie nastąpiły komplikacje. Aby przeszczep się przyjął, trzeba było specjalnie obniżyć odporność Natalii. To wtedy zaraziła się grzybicą, która zaatakowała również jej mózg. Jednym z powikłań był przejściowy paraliż lewej strony ciała. Żeby wyleczyć się z grzybicy Natalia musiała jednak przyjmować bardzo drogie leki. Jej rodziny nie było stać na ich kupienie. Koszt terapii lekami wynosił bowiem 15 tysięcy złotych miesięcznie. - To był bardzo duży problem. My nie mieliśmy takich kwot. Jej choroba trwała kilkanaście lat. Cały czas podróżowałyśmy. Ze szpitala. Do szpitala. I tak w kółko. Nie było nawet szans odłożyć jakiejkolwiek kwoty - opowiada mam Natalii, Jadwiga Kacperek. W leczeniu Natalii pomogła zbiórka pieniędzy, przeprowadzona prze przez Fundację TVN Nie jesteś sam i UWAGĘ! Dzięki Państwa pomocy Natalia mogła kupić zapasy leków, które pozwoliły jej zakończyć leczenie grzybicy. Choroba ustąpiła, ale Natalia musiała przejść jeszcze niebezpieczną operację usunięcia blizn po zmianach grzybicznych z mózgu. - Niektórzy może to przekreślają, myślą, że nie ma szans. Ale szansa jest zawsze. Ja wiem po sobie. Myśmy nie mieli żadnych szans. Tak mi mówili lekarze w różnych klinikach. Ale ja wierzyłam. Walczyłam do końca. I będę zawsze z nią - mówi Jadwiga Kacperek, matka Natalii. Natalia całkowicie wyzdrowiała i wróciła do normalnego życia. Wraz ze swoim 30-letnim partnerem tworzą szczęśliwa rodzinę. Natalia wyprowadziła się już od matki i rozpoczęła samodzielne życie. Takich zbiórek, jak ta na pomoc dla Natalii organizujemy co roku wiele. Teraz wraz z Fundacją prosimy o wsparcie dla Kliniki Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie - szczególnego szpitala zajmującego się najtrudniejszymi przypadkami w kraju. Tak jak przed laty, gdy ratowaliśmy Natalię, tak i teraz wystarczy choć jeden SMS o treści POMAGAM na numer 7126.

podziel się:

Pozostałe wiadomości