Nowa twarz Joanny

TVN UWAGA! 3619705
TVN UWAGA! 135292
W Gliwickim Centrum Onkologii przeprowadzono całkowity przeszczep twarzy u młodej kobiety. Operacja była bardzo skomplikowana, trwała 23 godziny i pracowało przy niej kilkadziesiąt osób. Kim jest pacjentka, której przeszczepiono nową twarz? Jak jej życie wyglądało do tej pory? Tylko u nas rozmowa z rodzicami Joanny, która przeszła transplantację.

- Ona się nigdzie nie ukrywała. Asia nie miała żadnych problemów z tym, żeby wychodzić do ludzi, żeby ją oglądali. Zawsze mówiła, że chce, by ludzie widzieli, że takie osoby są na świecie - mówi Aleksandra, matka Joanny. Joanna ma dziś 29 lat. Od urodzenia cierpi na nieuleczalną genetyczną chorobę, która przejawia się w tym, że cały czas na jej twarzy pojawiają się bruzdy i narośla. Ale psychicznie i intelektualnie jest zupełnie sprawna. - Myśmy jej nie zamykali w domu. To nie było tak, że myśmy się jej wstydzili. Ona nie była ułomna, ona po prostu wyglądała inaczej - opowiada mama Joanny. Do tej pory Joanna miała usuwane kolejne guzy. Jednak w zeszłym roku nastąpił kryzys. Operacje przestały jej pomagać. - To i Asię i nas troszeczkę podłamało, że jest coraz gorzej. Baliśmy się, że mogłyby zaniknąć funkcje życiowe, takie jak mowa, jedzenie, oddychanie. Wtedy też pojawiła się olbrzymia szansa, że Asia zostanie zakwalifikowana do przeszczepu. Marzyliśmy o czymś takim - mówi Zbigniew, ojciec Joanny. Pierwszy całkowity przeszczep twarzy przeprowadziła 5 lat temu profesor Siemionow w Stanach Zjednoczonych. Jest to bardzo innowacyjna dziedzina w medycynie, dlatego na całym świecie do tej pory udało się zrobić zaledwie 27 takich transplantacji. W Gliwicach była to już druga taka operacja. Joanna przebywa nadal na intensywnej terapii. Zanim rozpocznie rehabilitację czeka ją jeszcze długa rekonwalescencja. - Jak w każdym tego typu przypadku pacjentka póki co nie może mówić. Natomiast na zasadzie pisania krótkich informacji jesteśmy w stanie się z nią komunikować. Pisze, że jest w porządku - opowiada Prof. Adam Maciejewski, Centrum Onkologii w Gliwicach. Joanna nie widziała jeszcze swojej nowej twarzy - prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu po raz pierwszy po operacji zobaczy się w lustrze.

podziel się:

Pozostałe wiadomości